143 edycja Kentucky Derby przyniosła wiele emocji fanom wyścigów konnych! A na podium po raz kolejny znalazł się John Velazquez, tym razem na wymarzonym koniu!
143 edycja Kentucky Derby:
Always Dreaming zwyciężył 143 edycję Kentucky Derby na Churchill Downs w Louisville. Koń dosiadany był przez Johna Velazqueza. Dżokej ma już na swoim koncie zwycięstwo Kentucky Derby z 2011 roku na koniu Animal Kingdom.
Dżokej o zwycięstwie, tak skomentował pytanie o Always Dreaming: To najlepszy koń, z jakim ja i Tod przyjechaliśmy na Kentucky Derby. Nie mając zarzutów wobec pozostałych koni, ten po prostu jest najlepszy. Od początku ustawiliśmy się na dobrej pozycji, później się zrelaksował. A kiedy przyszedł czas, żeby uderzyć, poproszony resztę zrobił sam.
Tod Pletcher jest trenerem zwycięskiego konia oraz dwóch innych biorących udział w wyścigu. Tapwrit uplasował się na szóstym miejscu, a Patch na czternastym. Patch to jednooki koń, o którym pisaliśmy niedawno. Trener bardzo wzruszył się po wygranej. Mówił, że wiedział, że Always Dreaming ma przyszłość i miał nadzieję, ze tak się stanie. Co prawda wyścig nie przebiegł zgodnie z planem. Jednak i tak zakończył się wygraną.
Drugie miejsce wywalczył Corey Lanerie na Looking at Lee, również po wyścigu bardzo zadowolony ze swojego konia i wyniku. Na trzecim miejscu znalazł się Flavien Prat z Battle of Midway.
Always Dreaming nie był faworytem tego wyścigu, mimo iż zapowiadano go na wysokiej pozycji jego wygrana może być zaskoczeniem. Poniżej film z gonitwy:
To był pierwszy wyścig należący do Potrójnej Korony – the Triple Crown. Kolejny to Preakness Stakes, który odbędzie się 20 maja podczas Pimlico Race Course w Maryland. Warto dodać, że wyścig śledziło prawie 160 tysięcy widzów!
MZ