Niskim osobom, nie zawsze jest łatwo na co dzień. Skrajności zawsze mają swoje wady i zalety. Z czym musi się zmagać niska osoba w stajni i jeździeckim świecie? Kilka problemów niskich osób w stajni na wesoło!
Z czym musi się zmagać niska osoba w stajni?
- Wsiadanie z ziemi. Nie ma mowy, że wsiądziesz na tego wielkoluda z ziemi i te schodki, (jeśli koń ma 180 cm w kłębie) też wiele nie pomogą, chyba dziś wsiadamy z drabiny 😉 Trochę jest problemu, kiedy koń ma 160 cm w kłębie, tutaj to już wysoka poprzeczka.
- Strzemiona… kiedy byliśmy dziećmi to jeszcze było normalne, żeby je zawijać, ale teraz… Mogliby dorobić dodatkową dziurkę, dwie… ewentualnie siedem! Takie zawijanie za każdym razem zabiera całkiem sporo cennego czasu.
- Kiedy w stajni pojawia się wyjątkowo dużo jeźdźców i następuje deficyt w “regularnych” koniach, zawsze możesz pojeździć na kucyku, szybkie anglezowanie to dobry trening cardio! Pamiętaj być wyjątkowo ostrożnym, niektórzy mylą zasadę lewej ręki z zasadą: większy ma zawsze pierwszeństwo.
- Kiedy już uda Ci się wgramolić, niezgrabnie na jakiegoś końskiego olbrzyma, wszyscy zaczynają mieć wątpliwości, czy taka mała osóbka na pewno sobie poradzi… Niektórzy rodzice, komentują pod nosem, kto pozwolił temu dziecku, na takim wielkim koniu jeździć…
- Odwieszanie siodła w siodlarni. tak zawsze musisz odwieszać to, które wisi najwyżej! I musisz je tam wpakować, bo wszyscy „duzi” sobie poszli! Pewnie stoją za drzwiami i podglądają twoje smutne poczynania.
- Zakupy…Dobranie odpowiednich butów graniczy z cudem! Może uda się w dziecięcym asortymencie. Kozaki do połowy uda były modne jesienią, ale w stajni się nie sprawdzą…A do tego grube kostki, bo przecież wszystkie bryczesy muszą być o kilka centymetrów za długie i gdzieś trzeba ten materiał upchnąć.
MZ