Koniarze też mają czasem prawo ponarzekać. Tak bardzo oczekujemy lata po długiej, szarej zimie, a później okazuje się, że jednak lato też ma małe mankamenty. Dlaczego koniarze narzekają czasem na lato? Poznaj 6 powodów przez, których koniarze niekoniecznie lubią lato.
6 powodów przez, których koniarze niekoniecznie lubią lato:
- UPAŁ!!! Tak, w tym roku już nas dopadły! wstawanie o 5 albo 6, żeby pojeździć w nadających się do życia warunkach. O 8 to już zdecydowanie za późno, po 10 minutach będziesz się czuć jak pieczony kurczak, a po godzinie treningu nawet będziesz tak wyglądać, ale tylko na rękach i twarzy…
- I tutaj pojawia się punkt drugi. Długie godziny na słońcu są równoznaczne opaleniźnie koniarza. Po niej rozpoznają, że jeździsz konno, jak tylko wystawisz nogę poza stajnię. Białe rękawiczki i trupio-blade nogi na wakacjach to znak szczególny wpisany w paszporcie. Szczęśliwcom zdarza się również opalić twarz, biały czubek czoła również wygląda zniewalająco.
- Lato to wspaniały czas na wyjazdy w teren. I milion much, komarów, gzów, much końskich razem z tobą też przednio się podczas niego bawią. One mają frajdę, twój koń zaczyna coś grymasić i machać głową co sekundę, dostajesz co 5 minut z ogona w oko i wyglądasz jak wielki bąbel 🙂 Najlepiej uciekać galopem 😉
- Włosy pod kaskiem. Zawsze się pocimy w trakcie jazdy, przy wysiłku fizycznym to nieuniknione, tylko latem jakoś bardziej. A odcisk kasku na twoich włosach postanowił zostać na stałe, żadne mycie i szorowanie już nie pomoże! Później na każdym zdjęciu z wakacji dostrzegasz piętno wielu letnich treningów…
- Wreszcie sezon konkursowy, wszyscy twoi bardziej pracowici znajomi jeżdżą to tu, to tam i wygrywają… Albo w ogóle biorą udział w zawodach i zaliczają dobre przejazdy. A ty uświadamiasz sobie, że albo za mało ćwiczyłeś przez zimę i wiosnę albo talentu brak.
- Lato do doskonała okazja aby zacząć uczyć się czegoś nowego dla wielu osób. Dodatkowa motywacja, aby wstawać wcześnie zanim wszyscy nowi adepci jazdy konnej zawitają w stajenne progi. Robiąc korki po siodło i tłum na ujeżdżalni. To idealna okazja na naukę jazdy synchronicznej oraz ćwiczenia cierpliwości i wyrozumiałości 😉 Pamiętaj, zawsze możesz wybrać się w teren i pobawić się w berka z owadami 🙂