Wielu z nas traktuje wyjazd w teren, jako rozrywkę. A dlaczego nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Popraw kondycję, wydolność i sprawność swojego konia podczas takiego wyjazdu! Trening podczas wyjazdu w teren poprawi równowagę , pozwoli na rozwinięcie mięśni konia i zwiększy jego pewność siebie!
Trening podczas wyjazdu w teren:
Poprawiaj sprawność! Trening jedynie na placu, sprawia, że koń spotyka się z mało zróżnicowanymi zadaniami. Oczywiście staramy się go urozmaicić poprzez drążki, skoki, trening ujeżdżeniowy, ale wciąż jest to jazda na płaskim, niezmiennym podłożu. Włączenie wyjazdów w teren w program pracy z koniem pozwoli zwiększyć różnorodność stawianych przed nim zadań. Rozwiną się wtedy grupy mięśni, które podczas pracy na ujeżdżalni nie mają okazji do rozbudowy.
Podobnie ma się to do koni, które miały przerwę w pracy. Krótkie wyjazdy w teren to dobry sposób na wsparcie wdrażania ich do treningu. Jednak muszą być wprowadzane stopniowo, począwszy od krótkich spacerów stępem, poprzez zwiększanie długości i wprowadzanie fragmentów kłusa. Dodawaj z czasem wjazdy pod wzniesienia, czy pracę na trudniejszym terenie. Pamiętaj, aby zawsze dostosować rodzaj wysiłku do podłoża i możliwości zwierzęcia.
Interwały:
Trening interwałowy ludzi jest dość popularny. Czy można go wprowadzić do pracy z koniem? Tak! I może to pomóc w rozwoju wydolności wierzchowca. Jego oddechu, siły i wytrzymałości.
Na czym polega taki trening? Na wprowadzeniu odcinków intensywnego treningu w krótkich, ale powtarzalnych interwałach. W ciągu jednej sesji powtórz intensywne ćwiczenie 3-4 razy?
A co oznacza intensywniejsze? Koń może długo pracować z tętnem ok. 150 uderzeń na minutę. (wartość może różnić się zależnie od konkretnych przypadków). Przy tętnie powyżej 160 uderzeń na minutę, koń będzie znacznie szybciej się męczył, a w mięśniach zacznie powstawać kwas mlekowy. Dlatego przeplata się krótkie fragmenty intensywnego wysiłku, z dłuższymi spokojnej pracy. Z czasem zauważysz, ze twój koń znacznie później się męczy, a to oznacza, że poprawia się jego wydolność i kondycja.
Pamiętaj, że taki trening trzeba odpowiednio zaplanować i przygotować, pomocne będzie wyznaczenie sobie odpowiednich odcinków drogi na ciężką pracę lub pilnowanie czasu.
Coś dla jeźdźca:
Wyjazd w teren to także okazja do pracy i rozwoju dla ciebie! Nie tylko pamiętaj o wszystkich podstawach dobrego i prawidłowego dosiadu, ale przygotuj się na ciągłą kontrolę otoczenia, konieczność odsunięcia nisko wiszącej gałęzi czy innej przeszkody. Trening w terenie również doskonale wspomaga trening mięśni twojego ciała, głównie brzucha, pleców i tułowia. Szczególnie ważny w terenie jest lekki i stabilny dosiad i kontakt, który pozwoli koniowi na swobodne radzenie sobie ze zróżnicowanym terenem.
Dodatkowe ćwiczenia:
Jeżdżąc w terenie możesz też spróbować wprowadzić te ćwiczenia, które normalnie wykonywałbyś na placu. Dobrym przykładem są chody boczne. Np. jeśli znajdziesz szeroką ścieżkę lub równą łąkę, możesz spróbować takiej gimnastyki. Chody boczne to dobry sposób, żeby odzyskać koncentrację płoszącego się czy zdenerwowanego wierzchowca. Odwrócisz jego uwagę od „strachów”, o które w terenie bardzo łatwo. To dobra metoda, żeby rozluźnić konia, jeśli podczas spaceru nie czuje się zbyt pewnie.
Wykorzystaj drzewa i inne elementy terenu, aby popracować nad elastycznością i zgięciem konia. Pamiętaj, aby jadąc slalomem pomiędzy drzewami koń zginał się w żebrach, a nie tylko w szyi, używaj wszystkich pomocy!
Pewność siebie:
Wyjazd w teren to też wyzwania, jeśli chodzi o odwagę wierzchowca. Nowe zjawiska, spotkania w lesie, obce konie, turyści, czasem konieczność przejechania przez drogę to doskonała okazja do tego, żeby przyzwyczajać konia do różnorodnego otoczenia i zwiększać jego pewność siebie i zaufanie względem jeźdźca. A to wszystko na pewno przyda się kiedy zaczniecie wyjeżdżać na pierwsze zawody do nowych miejsc.