Muchy są wszechobecne latem, ciężko skutecznie pozbyć się ich latem z okolic stajni. Oczywiście próbujemy zabezpieczyć nasze konie przed ugryzieniami. Jakie owady zagrażają naszym koniom? Jak je przed nimi chronić? I co zrobić kiedy koń zostanie pogryziony przez owady?
Owady, które szczególnie dokuczają naszym koniom:
Jusznica deszczowa – Pojawia się głównie w czerwcu i lipcu. Jest aktywna szczególnie w gorące dni, przed burzą i w okolicach lasów. Najczęściej gryzą konie w nogi, podbrzusze, szyję, okolice kłębu. Ukąszenie ma postać grudki, z charakterystycznym wrzodem na środku. Rzadko wlatują w ciemne miejsca, teoretycznie stajnia będzie dobrym schronieniem. Niestety domowe środki na naturalnych składnikach na te owady mają słabą efektywność. Syntetyczne produkty zawierające permetrynę i cypermetrynę stanowią skuteczniejszy środek odstraszający te owady. Pamiętaj, żeby dokładnie czytać etykiety produktów, gdyż często nie będą one mogły być używane codziennie.
Meszki – Małe owady, które najczęściej występują od początku wiosny do wczesnego lata. Największą aktywność wykazują o świcie i zmierzchu. Najczęściej atakują końską głowę, okolice uszu, szyję i podbrzusze. Ugryzienie objawia się grudką, często niewielką ilością krwi, czy strupkiem. Produkty syntetyczne oparte na pyretroidach sprawdzą się przy działaniu odstraszającym, jednak wskazane bardziej będą fizyczne bariery, jak maski, czy siatki. Warto też zaopatrzyć się w olejek z Palczatki cytrynowej lub wazelinę, która nałożona na ucho może zapobiec ugryzieniu przez meszki.
Muchówki, z rodziny kuczmanowatych – niewielkie insekty, rozwijające się w wodzie stojącej. Pasożytują w różnych miejscach na koniu, jednak często w okolicach grzywy i ogona. Ich pogryzienia powodują często reakcje alergiczne i przez to swędzenie. Produkty na bazie permetryny będą skutecznie odstraszały te owady, najlepiej używać ich późnym popołudniem. Różnego rodzaju olejki mogą zapobiegać przed siadaniem muchówek na koniu i mogą być stosowane kilka razy dziennie. W przypadku tych owadów należy pamiętać, aby sprowadzać konie do stajni przez zmrokiem i warto przed ich przyjściem w stajni pozwolić na przeciąg.
Bolimuszka kleparka – zostawiają jaja na gnijącej roślinności, na sianie lub sianokiszonce oraz na oborniku. Gryzą najczęściej nogi i podbrzusza koni, ugryzienia mają postać bolesnych i swędzących grudek. Najlepszym sposobem na zapobieganie ich występowania w stajni jest odpowiednia higiena i porządek. Można także stosować preparaty oparte na permetrynie.
Oczywiście powszechnie występującymi i gryzącymi owadami będą pszczoły, osy i komary. Osy i pszczoły są obecne cały dzień, natomiast komary najgorsze są w dwie godziny po zachodzie słońca.
Co zrobić kiedy koń zostanie pogryziony przez owady?
W przypadku jednokrotnego ugryzienia można zastosować okład lodem lub słoną kąpiel (1 łyżeczka soli na szklankę wody). Przemycie łagodnym szamponem do kąpieli koni, także może pomóc z złagodzeniu skutków ukąszeń. Produkty z mąką owsianą, oczarem, z pudrem kalaminowym (węglan cynku), kremy z tlenkiem cynku pomogą w przypadku wielokrotnych ukąszeń.
Postaraj się zabezpieczyć miejsce ukąszenia tak, aby koń nie pogorszył jego stanu przez drapanie, ocieranie itp.
Użądlenia os, pszczół powinny zostać przemyte rozcieńczonym kwasem np. octem lub sokiem z cytryny. Jeśli zostało żądło postaraj się je wyjąć pęsetą.
Ugryzienie może wywołać reakcje alergiczną, przemyj je wtedy roztworem antyseptycznym i skonsultuj się z weterynarzem.
Najlepszą metodą zawsze jest zapobiegać niż leczyć, warto pamiętać o osłonach, takich jak derki, czy maski oraz preparatach odstraszających, naturalnych lub syntetycznych. Na rynku dostępne są także pułapki na owady, warto je umieścić na pastwisku.
Pamiętaj, aby nie wystawiać konia na zagrożenie wtedy, kiedy dane owady są najbardziej aktywne.