Marek Trela przegrał proces, w którym domagał się od Stadniny Koni w Janowie Podlaskim 36 tys. zł – równowartości trzech miesięcznych pensji – za zwolnienie go w lutym 2016 r. Sąd w Białej Podlaskiej orzekł, że zwolnienie prezesa odbyło się zgodnie z prawem.
Marek Trela przegrał proces
Były dyrektor stadniny w Janowie został zwolniony w lutym 2016 r. Jako przyczyny jego zwolnienia podawane były m.in. niegospodarność i niedostateczny nadzór weterynaryjny nad końmi. Audyt przeprowadzony w Janowie nie potwierdził zarzutów o niegospodarności, a prokuratura miała umorzyć śledztwo w sprawie zarządzania stadniną. Po tegorocznej aukcji Pride of Poland zapadła jednak decyzja o przedłużeniu czynności i zbadaniu nowych wątków.
Jednak choć przyczyny odwołania Marka Treli wydają się wątpliwe, były prezes przegrał proces, w którym domagał się odszkodowania. Dowodził, że umowa o pracę na czas nieokreślony, którą zawarł ze stadniną w 1999 roku, została zerwana bez obowiązującego trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Początkowo były prezes walczył o przywrócenie do pracy i 240 tys. zł. Ostatecznie Marek Trela domagał się równowartości trzech pensji. Sąd jednak uznał, że umowa o pracę, która łączyła prezesa ze stadniną, była zawarta na czas pełnienia przez Trelę funkcji prezesa stadniny. W momencie odwołania go z tego stanowiska, umowa o pracę także przestała obowiązywać.
Warto przypomnieć, że analogicznym wyrokiem zakończył się proces, w którym o przywrócenie do pracy starał się Jerzy Białobok, były prezes stadniny koni w Michałowie. Jedyną z odwołanej trójki, która wygrała swoją batalię sądową, jest Anna Stojanowska, była pracownica ANR.
Marek Trela kieruje obecnie stadniną koni arabskich W’rsan Stables, należącą do szejka Sultana bin Zayeda Al Nahyana. Anna Stojanowska i Jerzy Białobok doradzają hodowcom koni arabskich. W ubiegły weekend zorganizowali II Krakowski Pokaz i Aukcję Koni Arabskich.
Anna Mędrzecka