Czy trening kucy różni się czymś od treningu dużych koni? I tak, i nie. Zasady są te same, ćwiczenia te same. Różnica między koniem i kucem? Kuc ma być wierzchowcem głownie dla dzieci. Ma być łatwy w prowadzeniu, odważny, waleczny, pewny siebie, zrównoważony, bezpieczny i wyszkolony. Wszechstronny Kuc Wierzchowy jest możliwy do wyszkolenia!
Wszechstronny Kuc Wierzchowy
Trenując kuca, zawsze musimy pamiętać, że ma on chodzić „w dwóch paluszkach”, ma być lekki na pomoce. Żeby dziecko nabrało odpowiednich nawyków lekkiego prowadzenia konia, kuc musi reagować na delikatne sygnały. Wszelkie siłowe sposoby wymuszenia konkretnego ruchu, czy zachowania będą nieskuteczne. Nawet jeśli osoba dorosła osiągnie efekt, będzie on chwilowy, ponieważ dziecko nie będzie w stanie go powtórzyć. Co więcej, ma to destrukcyjny wpływ na mechanikę ruchu kuca w danym ćwiczeniu. Im lepiej wyszkolony i spokojniejszy kuc (szczególnie ten pierwszy na jeździeckiej drodze dziecka), tym lepszą przyszłość można wywróżyć małemu jeźdźcowi. Szkolmy kuce wszechstronnie: pracujmy z nimi z ziemi, pod siodłem ujeżdżeniowo, skaczmy, wybierajmy się w tereny, a wszystko… w lekkości!
Pamiętajmy też, że kuce późno dojrzewają. Potrzebują czasu do około 5 roku życia żeby móc w pełni się rozwinąć. Zbyt wczesne wprowadzenie dużych obciążeń treningowych może wywołać bolesność mięśni, grzbietu i nóg, a z czasem długotrwałe kontuzje. Pierwszy rok pracy kuca pod siodłem to istne rzemiosło – powolne rzeźbienie krok po kroku. To składanie malutkich elementów układanki w gotowego do pracy pod dzieckiem wierzchowca. To też kreowanie kuca gotowego (fizycznie i psychicznie) do nowych wyzwań, wyższych skoków (w finale Mistrzostw Polski kuc najwyższej kategorii wzrostu musi pokonać parkur do 120cm), trudniejszych elementów ujeżdżeniowych.
Połowa sukcesu to kuc z odpowiednią psychiką. Na wstępie odrzucić trzeba zwierzęta uparte, krnąbrne, płochliwe, gryzące, czy kopiące bez przyczyny. Niezależnie czy złe nawyki wynikają z temperamentu konia, czy z nieumiejętnego postępowania ludzi bez wyobraźni… „Zepsute jednostki” – pędzące poza kontrolą, wpadające w panikę na widok przeszkody, wierzgające bez opamiętania, itp. można oczywiście, potocznie mówiąc, „odrobić”. Wymaga to jednak wielkiego doświadczenia, konsekwencji i wiele godzin pracy. Powiedzmy krótko – taki kuc nie jest odpowiedni do nauki dla dziecka.
Kuc z wrodzonym łagodnym usposobieniem to skarb. Trzeba oczywiście ćwiczyć odpowiednie cechy charakteru. Jak? Na początek ćwiczenie-zabawa.
Ćwiczenie: Zabawa w ustępowanie od nacisku:
To podstawowe ćwiczenie, które uczy konia uległości i podporządkowania bez użycia siły podczas zabaw i pracy z koniem z ziemi. Ta umiejętność jest niezbędna podczas całego szkolenia konia, także z siodła.
Koń powinien być ubrany w kantar z przypiętym uwiązem. Podczas wykonywania ćwiczenia bardzo ważna jest wyprostowana postawa człowieka, spokój i wzrok skierowany dokładnie w konkretne miejsce na ciele konia.
Przesuwanie zadu i tylnych nóg; zwrot na przodzie
Stojąc przodem do boku konia, należy zacząć od delikatnego nacisku dłonią na tylną część tułowia. Jak tylko kuc przeniesie ciężar na zewnętrzną tylną nogę, natychmiast należy odpuścić nacisk. Największą nagrodą dla konia jest tzw. „święty spokój”, czyli zaprzestanie wywierania presji. Im szybciej po reakcji konia odpuścimy nacisk, tym chętniej powtórzy on to zachowanie. Kolejnym razem wywieramy nacisk na bok konia w tym samym miejscu, jednak delikatniej. Jeśli koń reaguje ustąpieniem od nacisku, czyli przeniesieniem ciężaru lub nawet zrobi tylnymi nogami krok w bok, skrzyżuje je, natychmiast przestań naciskać. Jeśli zdarzy się, że koń napiera na Twoją dłoń zamiast ustąpić, przy pomocy uwiązu skieruj mu głowę lekko w Twoją stronę, a nacisk wywrzyj jednym zdecydowanym stuknięciem małą powierzchnią np. kciukiem. To chwilowe mocniejsze działanie natychmiast trzeba zrównoważyć, bardzo delikatnym działaniem przy kolejnym powtórzeniu. Naszym celem jest uzyskanie reakcji przesunięcia zadu konia na skutek samej postawy ciała człowieka i wzroku – patrzenia w miejsce, które chcemy przesunąć. Konie bardzo chętnie ustępują zadem od samego wzroku. Pamiętaj też, żeby natychmiast po ustąpieniu zadem przez konia, rozluźnić postawę Twojego ciała – opuścić barki, schylić głowę – koń potraktuje to jako nagrodę i zachętę do współpracy.
Przesuwanie przednich nóg konia
Zasady ćwiczenia jak powyżej. Nacisk skieruj z boku na szyję konia. Na początku musisz zadowolić się samym przesunięciem szyi konia do zewnątrz. Po kilku odpuszczeniach nacisku, przytrzymaj go chwilę dłużej, aż za szyją przesuną się także przednie nogi – koń skrzyżuje je ze sobą. Pamiętaj, nie wymagamy tu perfekcji wykonania ćwiczenia przez konia, a tylko ustąpienia na wywierany przez nas nacisk.
Opuszczanie głowy konia
Delikatnie połóż dłoń na potylicy konia. Możesz zacząć od głaskania. Nie zaczynaj wywierać nacisku, jeśli koń pokazuje niezadowolenie pod wpływem samego dotykania potylicy. Najpierw poświęć czas na przyzwyczajenie go do dotyku. Kiedy już go zaakceptuje, zacznij delikatnie naciskać potylicę konia w dół. Przy tego typu ćwiczeniach doceń najmniejszy wysiłek konia. Na początku powinieneś odpuścić nacisk nawet gdy Twój koń opuści głowę 5 mm w dół. Za każdym razem będzie robił to chętniej.
Tekst: Marta Kunka