Stojąc w jakiejś stajni dostatecznie długo możecie zaobserwować przyjazdy i odjazdy różnych ludzi, którzy szukają miejsca dla swojego konia. Często te obserwacje potrafią być naprawdę zajmujące. Dlatego opisaliśmy dla was najczęstsze typy osób oglądających stajnię dla swojego wierzchowca.
Typy osób oglądających stajnię
- Turyści – wszystko muszą mieć udokumentowane i wszystkim muszą podzielić się ze światem za pośrednictwem swoich kont na portalach społecznościowych. Ciągle robią zdjęcia lub kręcą filmy i wydają się być średnio zainteresowani tym, co właściciel mówi o obiekcie. W końcu nikt za nich nie o taguje się w kolejnej stajni i nie odpowie na milion komentarzy pod postami.
- Inspektorzy budowlani – muszą kopnąć w każdą belkę, sprawdzić każdy strop i trzynaście razy otworzyć drzwi boksu, by przekonać się, że wszystko jest na swoim miejscu i poprawnie działa. Na wszystko patrzą z podejrzliwością godną majstra na budowie. Lubują się w pytaniach dotyczących materiałów budowlanych użytych do postawienia budynków gospodarczych i rodzajów pokrycia dachowego stosowanego w stajniach. Dodatkowo muszą sprawdzić każde poidło i sposób umocowania żłobów. Nic nie umknie ich uwadze.
- Narzekacze – cokolwiek zobaczą – krytykują. Nieważne, jak wspaniała jest stajnia. Zawsze znajdą powód, by wyrazić swoje niezadowolenie i znaleźć dziurę w całym. Nawet jeśli obali się ich wszystkie argumenty, to i tak wymyślą kolejne. Wszelkie dyskusje z nimi nie mają sensu. Oczywiście swoją obecną stajnię też zmieniają dlatego, że nie spełni a ona ich oczekiwań. Dodajmy, że jako czternasta w ostatnim kwartale.
- Pytacze – ci z kolei wyrzucają z siebie pytania z prędkością zawstydzającą karabin maszynowy. Nie dadzą nikomu dojść do słowa i w sumie odpowiedzi mało ich interesują. Pytają o wszystko – o wypuszczanie, karmienie, padokowanie i podawanie suplementów. Niestety nie dają nawet szansy na odpowiedzenie na którekolwiek z tych pytań. Mówią ciągle i nieprzerwanie. Nie do końca wiadomo nawet, kiedy biorą wdechy. Czysta magia.
- Sprinterzy – przyjeżdżają, wysiadają, oglądają i zaklepują. To są prawdziwi krótkodystansowcy w oglądaniu stajni. Mają zazwyczaj przygotowanych kilka pytań. Jeśli odpowiedzi na nie są zadowalające – podejmują decyzję. Bez zbędnych rozterek i tym podobnych. Wiedzą czego chcą i jeśli to dostaną – zostają. Z nimi to zawsze krótka piłka. Lubią jasne sytuacje i nie dla nich wielogodzinne dysputy.
Tekst: Judyta Ozimkowska