Wbrew przewidywaniom i oczekiwaniom Puchar Świata w skokach 2017 w Stuttgarcie nie przyniósł zwycięstwa któremuś z reprezentantów gospodarzy zawodów.
Puchar Świata w skokach 2017 w Stuttgarcie
Na 40-osobowej liście startowej w konkursie skokowego Pucharu Świata w Stuttgarcie znalazło się aż 11 niemieckich zawodników. Z taką drużyną docelowy wynik wydawał się być zatem przesądzony na korzyść zwycięstwa gospodarzy. W ostatniej chwili pierwsze miejsce sprzed nosa niemieckiej reprezentacji sprzątnął jednak zawodnik ze Szwajcarii – Steve Guerdat.
Dwukrotny zdobywca trofeum Pucharu Świata w rozgrywce pokonał 15 innych topowych jeźdźców i ich koni, chociaż przystępując do tej części konkursu plasował się na miejscu trzecim. Ostatecznie Szwajcar, który startował na klaczy Hannah, wywalczył jednak tytuł zwycięzcy.
Po konkursie zawodnik nie szczędził dobrych słów swojej 10-letniej klaczy. “Hannah ma za sobą świetny sezon. Co prawda nie startowała pod dachem przed tym, jak w zeszłym miesiącu pojechaliśmy na pierwsze zawody Pucharu Świata w Oslo i dlatego nie spisała się tam idealnie. O wiele lepiej poradziła sobie potem w Helsinkach, a tutaj, duża arena w Stuttgarcie przypomina jej skakanie na świeżym powietrzu, więc była bardzo zadowolona!” – komentował.
Z niespełna sekundową stratą czasu na drugim miejscu uplasował się przedstawiciel gospodarzy – Niemiec Philipp Weishaupt, dosiadający Asathira. Trzecie miejsce należało do jego rodaka, Christiana Ahlmanna, który startował na Epleaser van’t Heike.
Steve Guerdat plasuje się obecnie na pozycji lidera w klasyfikacji Ligi Europy Zachodniej. Na kolejnych pozycjach znajdują się Francuz Kevin Staut i Szwed Henrik von Eckermann. Kolejne, już szóste spotkanie najlepszych skoczków i ich rewelacyjnych koni już niedługo – 25 listopada w Madrycie.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz