Jaki jest koń każdy widzi, poza tym, że ten wyglądał całkiem jak jego przodkowie, a jednak nim nie był. Skamieliny z kopalni złota Klondike na obszarze kanadyjskiego Jukonu pozwoliły badaczom zidentyfikować nieznany do tej pory rodzaj koniowatych. Haringtonhippus francisci wyginął wraz z ostatnią epoką lodowcową ok. 17 tysięcy lat temu.
Haringtonhippus francisci
Północnoamerykański rodzaj koniowatego był wcześniej kojarzony ze współczesnymi końmi, osłami, czy zebrami. W publikacji z 28 listopada w internetowym czasopiśmie eLife, badacze analizują DNA kości z Jukonu, Nevady i Wyoming i podają nowe drzewo genealogiczne koni.
„Ewolucyjna różnica między współczesnymi gatunkami i rodzajem, który wyginął podczas ostatniej epoki lodowcowej pozwoliła nam na określenie nowego rodzaju koniowatego w jego drzewie genealogicznym.” – mówi Beth Shapiro z Uniwersytetu w Kalifornii. Shapiro jest główną prowadzącą badania znalezisk w terenów Ameryki Północnej. „Nowo odkryty rodzaj koniowatych miał w tym okresie już wyjątkowo długie i smukłe nogi.”
Naukowcy sądzą, że Haringtonhippus francisci oddzielił się od głównej linii ewolucyjnej konia ok. 4-6 milionów lat temu.
„Drzewo genealogiczne koni było bardzo dobrze rozpoznane, dzięki bogatemu materiałowi pochodzącemu z wykopalisk. Był modelowym przykładem dla zrozumienia i nauki procesu ewolucji. Teraz analiza DNA przepisała na nowo historię ewolucji tego gatunku.” – komentuje Peter Heintzman, pierwszy autor artykułu.
Nowe badania wykazały, że zamieszkiwał on na szerokim terytorium Ameryki Północnej równocześnie z rodzajem Equus jednak nie krzyżując się z nim. Pod koniec ostatniej epoki lodowcowej obydwa rodzaje wymarły na tych terenach. Współczesny koń przetrwał dzięki osobnikom z Eurazji, natomiast Haringtonhippus francisci okazał się ewolucyjnym ślepym zaułkiem.