Organizacje charytatywne działające na rzecz zaniedbanych koni w Wielkiej Brytanii musiały połączyć siły. Nic w tym dziwnego, nie na co dzień muszą zająć się aż dziewiętnastoma końmi rasy Shire. Opuszczone stado w Worcestershire błąkało się po polu jednego z mieszkańców małego miasteczka.
Opuszczone stado w Worcestershire
Stado składało się głównie z klaczy z młodymi źrebakami, odnaleziono je w miejscowości Bewdley w połowie listopada. Aż sześć organizacji podjęło się schwytania koni i następnie znalezienia dla nich domu. Redwings Horse Sanctuary, Blue Cross, Bransby Horses, HorseWorld, RSPCA i World Horse Welfare działają teraz razem, aby pomóc tak dużej grupie zwierząt.
Redwings Horse Sanctuary otrzymało telefon od zaniepokojonego mieszkańca Bewdley o stadzie koni błąkającym się na jego terenie. Władze próbowały ustalić właściciela zwierząt, jednak nikt się po nie nie zgłosił. W związku z tym zwierzęta zostały przypisane właścicielowi gruntu, na którym zostały znalezione, zgodnie z brytyjskim Control of Horses Act z 2015 roku.
Nowym właścicielom trudno było zapewnić opiekę i odpowiednie warunki tak dużemu stadu, poprosili więc organizację o pomoc. Julie Harding, starsza oficer organizacji, po obejrzeniu stwierdziła, że zwłaszcza źrebięta są mocno zaniedbane. Zaniepokoiła ją przyszłość koni, zwłaszcza w obliczu nadchodzącej zimy.
Akcja ratunkowa trwała ponad 15 godzin i wszystkie 19 koni przewieziono w inne miejsce. Sześciu koniom – czterem klaczom i dwójce źrebiąt – schronienie zapewniło Redwings. Wszystkie te konie otrzymały imiona po różnych gatunkach motyli.