Nieszczęśliwe zdarzenie zwieńczyło Sweden International Horse Show w Sztokholmie. Podczas dekoracji po konkursie powożenia padł koń Frederika Perssona.
Padł koń Frederika Perssona
Drużyna znanego szwedzkiego powożącego Frederika Perssona w miniony weekend zamieniła radość z dobrego startu na szok i smutek po stracie jednego z koni. Już po konkursie Pucharu Świata w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi, w którym Persson wywalczył bardzo dobry wynik i drugie miejsce, jeden z koni szwedzkiego zawodnika powożenia przewrócił się i zmarł nagle na arenie sztokholmskich zawodów.
Zespół bez problemów ukończył rywalizację i wyjechał do dekoracji, podczas której 21-letni wałach Luma de Lux nagle upadł. Zespół weterynaryjny bardzo szybko znalazł się na arenie, aby zająć się koniem, ale niestety zwierzęcia nie udało się uratować.
“Jestem w szoku i mam problem z ogarnięciem tego, co się stało. Podczas dekoracji było bardzo spokojnie, a pomiędzy konkursem a dekoracją wszystkie konie miały stabilny oddech” – powiedział Frederik Persson w wywiadzie dla portalu Hippson – “To ogromna strata nie tylko dla zespołu. Luma de Lux wiele znaczył zarówno dla mnie, jak i dla całej mojej rodziny…”
Jak zapowiedział organizator zawodów, zostanie przeprowadzona sekcja zwłok w celu ustalenia przyczyny zgonu gniadego wałacha.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz