Chociaż znany niemiecki skoczek nadal pauzuje po fatalnym upadku, to zapowiada powrót Casello, wierzchowca, którego dosiadał w na IO w Rio de Janeiro.
Powrót Casello
Ludger Beerbaum, który pod koniec grudnia zaliczył bardzo groźny upadek podczas zawodów w Mechelen i przeszedł operację, na razie musi odpuścić treningi i starty w zawodach. Pomimo tej przerwy jeden z najbardziej znanych niemieckich skoczków zapowiedział powrót konia, na którym startował podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.
Według wiadomości napływających ze stajni Ludgera Beerbauma Casello wraca do treningów i będzie czekał na swojego jeźdźca, aż ten będzie znowu w pełni formy po rozległym złamaniu w okolicach barku.
15-letni kasztanowaty wałach, który pod koniec 2015 roku zmienił jeźdźca z Douglasa Lindelöwa na Ludgera Beerbauma, także ma za sobą dłuższą przerwę w startach. Ostatni raz w międzynarodowym konkursie startował w zeszłym roku w Hong Kongu podczas zawodów serii Longines Masters. Później podobno nie prezentował najlepszej formy i miał dłuższą przerwę spowodowaną kontuzją, więc Beerbaum na finał Pucharu Świata do Omahy zabrał innego konia – klacz Chiarę.
Wszystko wskazuje jednak na to, że olimpijski wierzchowiec Beerbauma wkrótce znowu stanie do rywalizacji. “Casello będzie na mnie czekał, aż wrócę w siodło” – napisał niemiecki zawodnik w informacji, która pojawiła się wczoraj (10 stycznia 2018) na stronie internetowej Ludger Beerbaum Stables. Życzymy więc emu duetowi zdrowia i powodzenia!
Tekst: Magdalena Pertkiewicz