Darowanemu koniowi podobno w zęby się nie zagląda, ale każdemu czasem jednak trzeba. Stan uzębienia rzutuje bowiem na ogólną kondycję zwierzęcia. Warto więc wiedzieć, jak przebiega badanie dentystyczne u koni oraz jak często należy je wykonywać.
Badanie dentystyczne u koni – co, jak, kiedy?
Koń, który cierpi na problemy z zębami, nie będzie prawidłowo przeżuwał i przyjmował odpowiedniej ilości pokarmu oraz wody, co może prowadzić do pogorszenia jego kondycji i utraty masy ciała. Dlatego tak ważne jest regularne sprawdzanie stanu końskich zębów lub natychmiastowa reakcja, jeżeli dostrzegamy niepokojące objawy.
Badanie stomatologiczne przeprowadzane przez lekarza weterynarii wymaga zwykle farmakologicznego uspokojenia konia i założenia specjalnego rozwieracza, który unieruchamia szczękę i żuchwę zwierzęcia w jednej pozycji. Ocenie podlegają wtedy wszystkie zęby, dziąsła oraz błony śluzowe jamy ustnej. Sprawdzane są powierzchnie zębów pod kątem ostrych krawędzi, haków, złamań, czy ich ruchomości. Jeśli jest taka potrzeba, wykonywane jest tarnikowanie zębów.
Badanie stomatologiczne u koni w wieku 5-20 lat, jeśli nic nas nie niepokoi, powinno być rutynowo wykonywane minimum raz w roku.
Konie młodsze, czyli do piątego roku życia, pozostają jeszcze w okresie wzrostu i warto zadbać o częstsze badanie jamy ustnej pod kątem prawidłowości zgryzu oraz ogólnej kondycji zębów. Kontrolowany powinien być też u nich proces wymiany zębów mlecznych na stałe, który rozpoczyna się zazwyczaj po ukończeniu 2,5 roku i kończy około piątego roku życia.
Podobnie końscy seniorzy (po dwudziestym roku życia) powinni być badani częściej, tj. minimum dwa razy w roku. U tych osobników stosunkowo często zdarzają się infekcje korzeni zębów, urazy koron zębowych i stany zapalne dziąseł.
Częstsze badania są także koniecznością u koni, u których już zdiagnozowano nieprawidłowości. Zgryz karpiowaty (kości żuchwy są krótsze niż szczęka) oraz szczupaczy (szczęka krótsza niż żuchwa) wymagają badania połączonego zwykle z tarnikowaniem średnio co pół roku. Jest to zmienne osobniczo i zależne od stopnia nasilenia zmian. Powyższe wady zgryzu są dziedziczne, a dotknięte nią zwierzęta powinny być wykluczane z hodowli.
Tekst: lek. wet. Agnieszka Górecka