Odmowa skoku niejedno ma imię. Są konie, które zamiast zatrzymać się bądź gwałtownie uskoczyć, mają zwyczaj łagodnie, ale stanowczo zmieniać tor jazdy. Takie spływanie konia przed przeszkodą często wiąże się z błędami popełnianymi przez jeźdźca. Jak rozwiązać ten problem?
Spływające konie mają to do siebie, że ich odmowa skoku wygląda często tak, jakby po prostu nie trafiły w przeszkodę. Mniej lub bardziej delikatnie zjeżdżają z założonej trasy przejazdu, w efekcie będąc obok przeszkody, zamiast skakać przez jej środek. Zdarza się to także podczas skakania linii, kiedy po poprawnym pokonaniu pierwszej przeszkody koń zaczyna uciekać w bok przed drugim członem.
Spływanie konia przed przeszkodą
Skąd bierze się to zjawisko? W przypadku niektórych koni jest to po prostu skutek ich budowy i naturalnych tendencji, niedostatecznie skorygowanych w późniejszym treningu. Jeśli taka tendencja występuje u twojego konia, warto poprosić weterynarza o weryfikację, czy nie masz na przykład do czynienia z problemami zdrowotnymi. Bolesność bądź sztywność może być powodem, dla którego koń unika obciążania jednej z kończyn, nadmiernie obciążając za to drugą np. przy lądowaniu.
Jeśli masz pewność, że kwestie zdrowotne nie stanowią przyczyny problemu, czas wprowadzić do pracy trening nad wyprostowaniem wierzchowca. Przydadzą się ćwiczenia na drągach, a także dużo pracy ujeżdżeniowej. Ustępowania i chody boczne pozwolą rozwinąć elastyczność wierzchowca, dzięki czemu będzie mu łatwiej utrzymać równowagę i poruszać się prosto między przeszkodami. Praca ujeżdżeniowa ma też to do siebie, że doskonale wyczula konia na pomoce jeźdźca, dzięki czemu łatwiej będzie prowadzić go między pomocami podczas jazdy w szeregu czy linii.