Czy konie potrafią powiedzieć nam, czy są szczęśliwe lub czy odpowiadają im warunki w jakich żyją? Wiodący ośrodek naukowy mówi, że dopiero wtedy, kiedy „zajrzymy do końskiej głowy” i zrozumiemy emocje zwierzęcia, będziemy mogli określić, jaki jest jego stan emocjonalny.
Stan emocjonalny koni – czy można go określić?
„Czy w porządku jest założenie, że koń jest zadowolony, kiedy ma to, co chce, i nie ma tego, czego nie chce?” – mówi dr Natalie Waran z Eastern Institute of Technology w Hawke’s Bay w Nowej Zelandii. „Wciąż brakuje nam wiarygodnych narzędzi, które pomogłyby nam zrozumieć dobrobyt z końskiego punktu widzenia.”
Podczas wykładu plenarnego na konferencji 2017 International Society for Equitation Science, który odbył się w Wagga Wagga w Australii, Waran omówiła wyzwania związane z oceną stanu emocjonalnego koni.
Patrząc wstecz, naukowcy do określenia dobrostanu koni najpierw wykorzystywali dane na temat ich stanu zdrowia. Z czasem zauważono także, jak ważnym czynnikiem są potrzeby społeczne wśród koni. Jak mówi dr Waran, są to kluczowe informacje, ale jednak nie mamy możliwości zapytania samych koni o to, jak się czują.
„Pełen obraz dobrostanu koni daje dopiero poznanie czynników zdrowotnych, behawioralnych, emocjonalnych, psychicznych, a ten ostatni jest najtrudniej dostępny” – mówi dr Waran.
Ostatnie próby wypracowania metody pozwalającej określić stan psychiczny koni nie zostały zatwierdzone jako wiarygodne źródło. Mierzenie częstotliwości akcji serca może wskazać, jak silne są końskie emocje, jednak nie powie nam, czy są one pozytywne czy negatywne. Odczyt temperatury gałki ocznej czy poziomu kortyzolu w ślinie powiedzą nam o poziomie stresu, jednak ta informacja także jest ograniczona, ponieważ poziom kortyzolu wzrasta również podczas ćwiczeń fizycznych.
Niedawno naukowcy pracowali nad próbą określenia stanu emocjonalnego koni poprzez tzw. błędy poznawcze. Jednak sami badacze nie określają jeszcze wyników jako wiarygodnego źródła informacji o ocenie końskiego stanu.