Wysokie temperatury na dworze są wybawieniem dla niejednego właściciela konia. W końcu przychodzi czas, kiedy z czystym sumieniem i nie martwiąc się o zdrowie naszego rumaka, można go wykąpać. Nareszcie można pozbyć się dokładnie zbierającego się przez zimne miesiące kurzu i uporczywych plam, których usunięcie szczotkami było niemożliwe. Gdy już podejmiemy decyzję o wykąpaniu naszego rumaka, należy pamiętać o kilku zasadach. Nie wolno też zapominać, że kąpiel konia nie może zastąpić jego szczotkowania i codziennej pielęgnacji.
Kąpiel konia – krótki poradnik
Kiedy?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, aby wybrać odpowiedni dzień na kąpiel. Powinno być bardzo słonecznie i zdecydowanie bez silnego wiatru, idealnie jeśli byłoby całkowicie bezwietrznie.
Minimalną temperaturą, przy której kąpanie konia jest całkiem bezpieczne, są 22 stopnie. Należy też pamiętać, że im większe nasłonecznienie, tym krócej zwierzę będzie schło. Jeśli planujesz wykąpać konia po raz pierwszy, zacznij od zaznajomienia go z wężem, z którego będziesz go polewać. Powinna być to dla zwierzęcia również przyjemność, a nie stresujące wydarzenie. Dopóki twój koń nie jest przyzwyczajony do kąpieli i nie masz pewności, że będzie spokojny, lepiej żeby nie był przywiązany, a raczej trzymany przez drugą osobę. Istotne jest również, żeby nie kąpać konia bezpośrednio po treningu czy sprowadzonego prosto z upalnego padoku. Należy dać mu chwilę, najlepiej w cieniu, aby mógł schłodzić organizm, inaczej możemy doprowadzić do szoku termicznego.
Jak?
Drugą ważną sprawą jest technika. Zaczynamy od porządnego wyszczotkowania konia i rozszczesania ewentualnych supłów na grzywie i ogonie. Oszczędzi nam to czasu później, a koniowi nieprzyjemności związanych z szarpaniem mokrego włosia, które rozplątuje się znacznie trudniej. Poza tym zbieramy z konia większe zabrudzenia i rozczesujemy zaklejki, dzięki czemu kąpiel będzie dokładniejsza.
Najlepiej jest zacząć od dokładnego umycia kopyt, grzywy i ogona, dzięki temu koń będzie stał mokry krócej, niż gdybyśmy to robili na końcu. Całkowite zmoczenie zwierzęcia dobrze jest zacząć od nóg, aby powoli przyzwyczajać go do temperatury. Gdy cały wierzchowiec jest porządnie zmoczony, można przystąpić do używania preparatów.
Wszelkiego rodzaju szampony dobrze jest albo rozcieńczać wcześniej w wodzie, albo nanosić ich niewielką ilość na gąbkę, ale nie bezpośrednio na skórę, gdyż mogą powodować podrażnienie. Dobrze jest pilnować, żeby gąbka była cały czas czysta. Po kąpieli zwierzę trzeba dokładnie spłukać, aby pozbyć się całej piany. Pamiętaj, aby uważać, by woda nie dostała się do uszu, oczu i nozdrzy konia. Te wrażliwe miejsca najlepiej przemyć czystą, wilgotną ściereczką, zachowując ostrożność.
Czym?
Najważniejsze jest, żeby używać preparatów przeznaczonych specjalnie dla koni. Jeśli wiesz, że twój rumak ma problemy skórne lub jest szczególnie wrażliwy, warto zasięgnąć porady weterynarza, tak aby szampon był dla niego nieszkodliwy. Obecnie na rynku różnorodność produktów do mycia koni jest ogromna. Niektóre przeznaczone są do skóry wrażliwej, inne dla konkretnych maści, nadające blask, odstraszające owady, ułatwiające rozczesywanie. Tu wybór należy tylko do ciebie.
Poza szamponem dobrze zaopatrzyć się w gąbkę i szczotkę, by dokładnie umyć konia, i oczywiście w ściągaczkę do wody, by sierść znacznie szybciej wyschła. Jeśli nie posiadasz specjalnych ściągaczek, sprawdzi się w tej roli nawet szczotka z twardym włosiem lub uwiąz.