Szukasz sportu dla siebie? Nudzą cię treningi ujeżdżeniowe, a skoki uważasz za zbyt ryzykowne? A może po prostu jesteś wielbicielem wyjazdów w teren, ale czasem tęsknisz za poczuciem sportowej rywalizacji? Sportowe rajdy konne są dla ciebie! Spróbuj z nami! Oto 10 zasad treningu konia rajdowego od naszego eksperta!
10 zasad treningu konia rajdowego
1. Wyznaczcie sobie cel i drogę
Przed każdym sezonem powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, co chcemy osiągnąć, i przygotować sobie plan startów, który będziemy realizować. Za spontaniczność płaci się kontuzjami. Nie rezygnujmy przy tym z elastyczności, słuchajmy swojego konia.
2. Trenujcie cyklicznie
Trening należy dzielić na okres ciężkiej pracy oraz odpoczynku. Dzięki temu nie tylko łatwiej będzie trafić z formą na zawody, lecz także zmniejszycie ryzyko kontuzji.
3. Bez nóg daleko nie zajedziesz…
Najczęstszą przyczyną eliminacji na rajdach jest kulawizna. Usuwane są nie tylko zwierzęta ewidentnie kulawe, niezdolne do kontynuowania biegu, lecz także konie lekko znaczące, nieregularne. Dlatego każde pojawienie się nowej bolesności (lub zwiększenie istniejącej) ścięgien, podniesienie ciepłoty, obrzęk – wszystko to powinno być powodem do zmniejszenia pracy lub jej całkowitego zaniechania oraz konsultacji z weterynarzem. Każda kulawizna musi oznaczać rezygnację z treningu i podjęcie leczenia. Starajcie się również z każdej kontuzji czy eliminacji wyciągać wnioski.
4. Uczcie się swoich koni
Wiele godzin i kilometrów razem, wspólne zmęczenie i ból – to jest życie rajdowca. Rajdy to dyscyplina drużynowa, razem ze swoim koniem tworzycie jeden zespół i musicie znać się na wylot. Musisz wiedzieć, w jakiej formie jest Twój wierzchowiec, jak wyraża swoje potrzeby, swoje samopoczucie, swój stan.
5. Oddzielcie prędkość od dystansu
Prędkość jazdy (tempo) i zdolność do przebiegnięcia określonego dystansu (długość trasy) można trenować oddzielnie. To jest fundamentalna zasada treningu, której zrozumienie jest podstawą sensownej i efektywnej pracy. Dzięki tej zasadzie można skuteczniej i bezpiecznej trenować oraz osiągać mniejszymi nakładami pracy pożądany efekt, czyli optymalną formę.
6. Zdawajcie sobie sprawę ze swoich możliwości
Startując w zawodach, musimy zdawać sobie sprawę, na co stać naszego konia, jakie tempo jest on w stanie osiągnąć, które nie odbije się negatywnie na jego zdrowiu. Żywiołowe uleganie atmosferze wyścigu kończy się bardzo często kontuzją zwierzęcia.
7. Wierzcie w swoje konie
Trening ludzi w dużej mierze opiera się na łamaniu kolejnych barier czasowych, biciu rekordów życiowych itd. Specyfika rajdów, tworzona przez ramki weterynaryjne, zostawia ogromną swobodę naturalnym możliwościom koni do tego rodzaju wysiłku. Dlatego trenując i startując, musimy pamiętać o naprawdę nieludzkiej sile woli i wytrzymałości naszych koni. Nasz trening nie może tłumić tych atutów.
8. Zapisujcie to, co robicie
Notujcie swoje treningi, co robicie, ile czasu pracujecie w poszczególnych chodach i w jakim tempie, na jakim tętnie, zwracajcie uwagę na czas, którego potrzebuje wasz koń na powrót do tętna wyjściowego.
9. Siła i gimnastyka
Obok treningów typowo wytrzymałościowych znajdujcie czas na pracę nad ogólną sprawnością oraz siłą Waszych zwierząt. Trening ujeżdżeniowy, praca na lonży, praca na cavaletti, wolne treningi w terenie pagórkowatym – to również są elementy treningu do długodystansowych rajdów konnych.
10. Trening to nie tylko trening
Dobre przygotowanie konia to nie tylko trening, lecz także odpowiednie żywienie, odnowa biologiczna, dopasowanie sprzętu oraz technika jeźdźca. Na nasz wynik składa się wiele czynników i żeby osiągnąć sukces, trzeba pamiętać o wszystkich aspektach prawidłowego budowania formy. W czasie startu ważna jest praca serwisu, informacja o położeniu rywali, pojenie konia… i bardzo dobra forma fizyczna i psychiczna jeźdźca.
Tekst: Maciej Kacprzyk