Donkey Sanctuary musiało pożegnać swojego niezwykłego mieszkańca. Arnie zawsze był ulubieńcem stajennych i gości w Donkey Sanctuary Derbyshire, ze swoją życzliwą naturą i zadziwiającym wyglądem. Niestety niezwykły osiołek Poitou musiał zostać uśpiony.
Arnie – pożegnanie rzadkiego osła
Opiekunowie Arniego zauważyli, że ma problemy z chodzeniem, jego postawa była coraz mniej stabilna i kładł się o wiele częściej niż zwykle, więc wezwali weterynarza, aby zbadał osiołka. Kopyta Arniego od dawna trudne do opanowania, a zdjęcia rentgenowskie weterynarza potwierdziły najgorsze obawy opiekunów. Kości kopytowe (kość u podstawy kopyta) obracały się i dociskały podeszwy rogowe.
Z najwyższą możliwą dawką środków przeciwbólowych Arnie dawał radę codziennie funkcjonować, jednak lekarze zaznaczyli, że to tylko kwestia czasu, kiedy problem pojawi się ponownie i nawet taka dawka nie powstrzyma bólu zwierzęcia.
Meet Arnie – our Derbyshire Centre's resident Poitou donkey 😍After a steep decline in demand, these gentle giants were facing extinction just 20 years ago ➡️ bray.news/poitou-donkeys
Opublikowany przez The Donkey Sanctuary Środa, 8 sierpnia 2018
Z czasem mając to na uwadze zespół podjął trudną decyzję o uśpieniu zwierzęcia zanim jego ból stanie się nie do zniesienia. Zespół nazywał go „niedźwiedziem Arnie” i bardzo dotkliwie odczuł jego stratę.
Oprócz wkładania energii w opiekę nad przyjaciółmi Arniego, stajenni podejmują również specjalne środki, uczcić pamięć o osiołku, który miał wspaniały kontakt z tak wieloma z nich.
„Ponieważ wywarł tak duży wpływ na nas wszystkich, będziemy mieli tablicę wykonaną, aby go zapamiętać, a także posadzimy na jego cześć roślinę w naszym małym lasku” – wyjaśniają.
Z czasem zespół Derbyshire Centre zbuduje w lesie pomnikowy pomnik dla osłów takich jak Arnie, które odcisnęły swoje piętno na przestrzeni lat.
Więcej możecie przeczytać TUTAJ