Znamy nazwisko pierwszej osoby, która oficjalnie potwierdziła, że chce kandydować na prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego. To Marek Szewczyk, były wieloletni redaktor naczelny Konia Polskiego, a od czasu rozstania z pismem dziennikarz niezależny.
Jaki program ma Marek Szewczyk?
Marek Szewczyk oficjalnie potwierdził swoją chęć kandydowania na prezesa PZJ oraz na prowadzonym przez siebie blogu HipoLogika przedstawił swój program wyborczy. Po pierwsze, kandydat chciałby uczynić sport wyczynowy priorytetem działania związku. Podkreśla konieczność wczesnego zaczęcia przygotowań do olimpiady w Tokio w 2020 roku. “Po drodze wiele imprez rangi mistrzostw kontynentu we wszystkich kategoriach wiekowych, a na większości z nich wystąpią polscy reprezentanci. Aby tak się stało, potrzebne są jasne, zrozumiałe i logiczne kryteria kwalifikacji do kadry narodowej oraz do reprezentacji na imprezy rangi mistrzostw Europy czy świata we wszystkich dyscyplinach sportu i wszystkich kategoriach wiekowych” – czytamy w programie wyborczym. Marek Szewczyk odnosi się też do dyscyplin nieolimpijskich: “trzeba wspierać słabo rozwinięte: woltyżerkę, wyścigi długodystansowe i reining. Trzeba też nadal wspierać dobrze rozwinięte powożenie, bo obecnie zaprzęgi jednokonne są naszą najsilniejszą konkurencją, jedyną, która dostarcza medali na imprezach rangi MŚ. No i nie można zapominać o parajeździectwie, bo jak pokazało Rio, mamy realne szanse, aby nasi reprezentanci byli obecni na Paraigrzyskach, co ma coraz większe znaczenie, prestiż, a za czym idą spore środki finansowe do zagospodarowania”.
Funkcjonowanie Związku
Wiele punktów programu dotyczy samego funkcjonowania związku. Marek Szewczyk chciałby, żeby było sprawniej, sprawiedliwiej i przejrzyściej. Uważa, że konieczna jest profesjonalizacja zarządzania dyscyplinami sportowymi, ale też usprawnienie obsługi szeregowych członków związku. “Jawność (transparentność) nie może być pustym hasłem, a codziennością, zwłaszcza w kwestii umów zawieranych przez PZJ, pensji trenerów, puli pieniędzy przeznaczanych na poszczególne konkurencje, itp. ” – czytamy w programie wyborczym. Chciałby też poprawić dyscyplinę finansową Związku. Kolejnymi istotnymi punktami są: zamknięcie spraw trwających od dawna, a także “Wypromowanie młodszych (30-40 lat) ludzi, którzy będą w stanie przejąć pałeczkę po nas, czyli ludziach 60-letnich i starszych, jeśli chodzi o kierowanie naszym jeździectwem”. Marek Szewczyk chciałby też wspierać młodych sędziów i promować ich na arenie międzynarodowej.
Z całością programu można zapoznać się na blogu hipologika.pl
Kiedy poznamy nowego prezesa?
Na razie nie wiadomo dokładnie, kiedy odbędą się wybory nowych władz PZJ. Powinny odbyć się jeszcze w 2016 roku, jednak data i miejsce zjazdu wciąż jeszcze nie są oficjalnie znane. Podobnie jak nazwiska pozostałych kandydatów…