Nie ma się co oszukiwać, razem z nadejściem cieplejszej pory musimy przygotować się na wzmożoną szarżę owadów i związany z tym dyskomfort. By odpowiednio przygotować się na to po zimowej przerwie, warto wcześniej wdrożyć środki zaradcze. Dzięki nim unikniemy traumy związanej z ponownym odczuwaniem ukąszeń, bąbli i całej reszty.
5 sposobów jak przygotować się na nadejście owadów z przymrużeniem oka
- Ćwicz ręce – ich siła przyda Ci się podczas wielogodzinnych wymachów w celu odgonienia stad komarów, meszek i gzów wszelkiej maści. Dobrze jest zadbać o formę ramion i przedramion już teraz. W innym przypadku niestety będziemy musieli stać ze smętnie zwieszonymi rękami po bokach i dawać się gryźć i kąsać wszystkim latającym intruzom, które tylko marzą, by dobrać nam się do skóry.
- Zrób zakupy (online;)) – jedna śmieszna butelka preparatu odstraszającego owady nie wystarczy. By naprawdę móc o sobie powiedzieć, że jest się przygotowanym na nadejście sezonu owadów, należy mieć wypełnione nim co najmniej cztery szafki w stajni lub siodlarni. Najlepiej jest od razu załatwić dostawę z hurtowni.
- Ustal choreografię – odganiać się od komarów i gzów trzeba umieć z gracją. Dlatego możesz sobie wcześniej przećwiczyć choreografię, by walka z owadami miała chociaż jakikolwiek znamiona godności. Szybkie kroki, efektowne wymachy rąk i nawet podskoki – możesz zawszeć tutaj dosłownie wszystko, co sobie tylko wymarzysz. Wszystko zależy jedynie od twojej wyobraźni, potrzeb i zdolności – rzecz jasna.
- Postaw na naturę – jeżeli stronisz od kupnych chemicznych środków, to zawsze możesz postawić na naturalne specyfiki. Na przykład nacierać się olejkiem lawendowym, cytrynowym lub wanilinowym. W grę wchodzi także jedzenie czosnku. W tym ostatnim wypadku jednak lepiej jest uważać.
- Ćwicz cierpliwość – czasami mimo wszystkich środków zapobiegawczych jakiemuś owadowi uda się nas zaatakować. Wtedy musimy wziąć kilka głębokich oddechów, by nie zacząć pląsać w gniewie irytacji. Wymaga to trochę wprawy, ale jak najbardziej jest w zasięgu naszej wytrzymałości. Może to zająć kilka następnych sezonów, ale jest.
Tekst: Judyta Ozimkowska