Wczoraj odbyła się pierwsza impreza masowa poza meczami piłki nożnej w Warszawie – Gala Derby 2020. Wielkie sportowe emocje, szyk i styl zapanowały na Torze Służewiec.
Night Thunder zdobywa błękitną wstęgę!
W niezwykle dramatycznym wyścigu triumfatorem Derby został Night Thunder trenowany przez Adama Wyrzyka, który o pół długości pokonał wielką faworytkę publiczności – niepokonaną do tej pory Inter Royal Lady. Ogiera do sukcesu poprowadził niezawodny polski czempion Szczepan Mazur dla właścicielki Agnieszki Prytulczyk.
Wyścig o błękitną wstęgę od początku nie ułożył się korzystnie dla stajni faworytki Inter Royal Lady. Dwójka jej towarzyszy stajennych, Hipop de Loire oraz Proletarius, została na starcie. Klacz ruszyła natomiast dobrze i znalazła się w czołówce. Peleton poprowadził w tej sytuacji Sewerus. Dopiero po kilkuset metrach Proletarius zdołał przebić się na front i podkręcił tempo. Świetnie w dystansie ulokował się Szczepan Mazur, który prowadził zwycięzcę biegu o Nagrodę Iwna, Night Thundera, w czołówce przy samej wewnętrznej bandzie. Tuż przed wyjściem na prostą Proletarius zaczął słabnąć i do ataku wcześnie przystąpiły Night Tornado i Inter Royal Lady. One walczyły między sobą, jednak za nimi dobrze ruszyły także Timemaster, Airy Boy oraz przyklejony do bandy Night Thunder. Wydawało się, że faworytka nie da się pokonać, jednak uciekała Joannie Wyrzyk w pole. Skutecznie z klaczą walczył Timemaster, ale to Night Thunder pod Szczepanem Mazurem miał najwięcej sił. Tuż przed metą uzyskał on nieznaczną, ale bezpieczną przewagę i wygrał. Klacz została zmuszona do ostatniego wysiłku i rzutem na taśmę odebrała Timemasterowi drugie miejsce. Tym samym trener Adam Wyrzyk zanotował derbową dublę – czyli jego konie zajęły dwa pierwsze miejsca. Co ciekawe, trzy pozostałe płatne lokaty przypadły reprezentantom stajni Krzysztofa Ziemiańskiego – Timeasterowi, Petitowi oraz Night Tornado.
Dla ciągle młodego jeszcze Szczepana Mazura było to już trzecie zwycięstwo w Derby (w tym drugie we współpracy z Adamem Wyrzykiem). Pierwszy taki sukces osiągnęła za to właścicielka Night Thundera – Agnieszka Prytulczyk. Ogier jest synem wyśmienitego Nathaniela pod matce po również znakomitym Rainbow Quest. Zatem, oprócz wyników, bo przecież Night Thunder wygrał wcześniej główny przedderbowy sprawdzian, przemawiał za nim rodowód.
Dekorację poprowadzili: Minister Sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk, Członek Zarządu Totalizatora Sportowego Magdalena Kopka, Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych Tomasz Chalimoniuk, Prezes Firmy Westminster Gunnar Neuman oraz Przedstawiciel Firmy Westminster Patryk Petrol.
Niemiecki Monpti pokonał polską czołówkę!
Trenowany w Niemczech przez Guntera Richtera czteroletni Monpti w bardzo dobrym stylu wygrał bieg o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego. Dosiadający go, doskonale znający służewiecki tor, Słowak Michal Abik pojechał bardzo efektownie i efektywnie.
Najbardziej prestiżowy wyścig dla koni starszych miał główną faworytkę – Nemezis, na którą zaproszono znakomitego czeskiego dżokeja Tomáša Lukáška. Ubiegłoroczna derbistka rozpoczęła sezon od drugiego miejsca w biegu przygotowawczym i spodziewano się po niej dużej poprawy. Jako najgroźniejszych przeciwników do sukcesu wskazywano niepokonanego w tym roku Plontiera oraz niemieckiego ogiera Monpti.
Spodziewając się mocnego wyścigu zaraz po starcie Michal Abik ulokował się na Monptim na samym końcu trzynastokonnej stawki. Trzymał się tam praktycznie do połowy zakrętu, kiedy to zaczął delikatnie poprawiać pozycję. Tymczasem solidnie poprowadził zapisany w roli lidera dla Nemezis Liaqura. W dystansie pościg za nim rozpoczął Ophelia’s Aidan, jednak na prostej zabrakło mu sił. Wówczas na czele znalazły się walczące Plontier i Height of Beauty. Finisz z dalszej pozycji rozpoczęła Nemezis, która do nich dość szybko doskoczyła, ale polem kapitalnie galopował rozpędzony przez Abika Monpti. Tomáš Lukášek robił w siodle Nemezis co mógł, żeby nawiązać walkę z rywalem. Okazało się to bezskuteczne, bo Monpti wygrał dość łatwo pod triumfującym Abikiem. Dla młodego jeźdźca, który ostatnie lata spędził w Polsce, był to kolejny duży sukces. Jesienią ub. roku wygrał na Służewcu Wielką Warszawską na Pride of Nelson. Hodowcą i właścicielem zwycięskiego konia jest Heland Racing.
Swoją klasę, oprócz Nemezis, potwierdziły Plontier i wracająca do wysokiej formy weteranka Height of Beaty. Dobre wrażenie sprawił też polskiej hodowli Delos (własności byłego selekcjonego Jerzego Engela), który dynamicznie finiszował w końcówce na piąte miejsce. Zwycięzców na padoku dekorowali Minister Sportu Danuta Dmowska-Andrzejuk oraz Prezes Zarządu Totalizatora Sportowego Olgierd Cieślik.
Informacja prasowa Toru Wyścigów Konnych Służewiec