Kulawizny u koni biorą się nie tylko z nadwerężonych ścięgien czy podbitych kopyt. Często problemem są mięśnie! Na czym polega kulawizna odmięśniowa u koni? Jak możemy pomóc naszym podopiecznym? My proponujemy masaż!
Czemu koń kuleje?
Konie kuleją z wielu powodów. Jednak czy dostatecznie często rozważamy nadwerężenie, naciągnięcie czy usztywnienie mięśni jako przyczynę problemu? Kulawizna odmięśniowa u koni występuje stosunkowo często! Dowiedzcie się, jak sobie pomóc z wczesnym rozpoznaniem problemu. Pamiętajcie, że nie może to zastąpić wizyty weterynarza, ale pomoże w znalezieniu źródła bólu!
Kulawizna odmięśniowa u koni
Ten typ kulawizny zazwyczaj daje o sobie znać szybko. Czy nie zdarzało ci się stwierdzić po treningu, że koń usztywniał się, miał nierówny chód bądź nie chciał wykonywać niektórych ćwiczeń? Kiedy zauważycie, że wasz koń zachowuje się nietypowo, może to być pierwszy sygnał, że dzieje się coś niedobrego. Przeciążone, sztywne mięśnie nie pracują prawidłowo. Dlatego właśnie czujemy asymetrię w chodzie i inne nieprawidłowości. Jeśli w porę zareagujemy i zniwelujemy usztywnienie, do poważniejszych uszkodzeń mięśni nie dojdzie. Jeśli jednak zbagatelizujemy sytuację, mięsień może ulec uszkodzeniu, a w skrajnych przypadku nawet przerwaniu – wtedy występuje kulawizna. Dlatego tak ważna jest wczesna diagnostyka i szybka reakcja, aby móc zdusić problem w zarodku, a nie czekać, aż dojdzie do trwałych uszkodzeń włókien mięśniowych.
Czy wszystko gra?
Pierwszym działaniem diagnostycznym zawsze jest obserwacja. Jak zachowuje się koń wychodząc z boksu? Przy czyszczeniu, podnoszeniu nóg, siodłaniu? Porównaj ruch konia w różnych chodach, po prostej i po okręgu, na twardym i miękkim podłożu. Ostatnim krokiem będzie tzw. badanie palpacyjne całego konia, czyli po prostu badanie dotykiem. W tym celu należy obmacać wszystkie mięśnie co najmniej dwie godziny po wysiłku. Najlepiej wykonać takie badanie rano w boksie, aby wynik badania nie został przekłamany przez ruch czy słońce. Badanie zaczynamy od delikatnych, ale zdecydowanych ruchów i stopniowo zwiększamy ucisk. Jeżeli będziemy czuli pod palcami sztywne, twarde mięśnie, bądź też koń zareaguje gwałtownie na dotyk, to istnieje duże ryzyko, że mamy do czynienia z kontuzją odmięśniową. Zanim przyjedzie fizjoterapeuta, warto rozgrzać takie miejsce.
W okresie jesionno-zimowym i w chłodniejsze dni należy ubrać konia w ciepłą derkę i wstępnie rozgrzać mięsień, pamiętając o zasadach masażu pobudzającego. Jeżeli nasza stajnia dysponuje solarium, możemy z niego skorzystać, pamiętając, aby rozgrzane mięśnie nie były narażone na przeciągi. Warunek ten łatwiej będzie spełnić, jeśli postawimy konia w solarium wieczorem, tuż przed zamykaniem stajni.
Ból i opuchlizna
Jeśli koń uderzył się, bądź został kopnięty przez innego konia, często kontuzjom odmięśniowym towarzyszy opuchlizna. W takim wypadku zanim zdecydujemy się zawołać specjalistę należy najpierw dobrze schłodzić dane miejsce. W przypadku opuchlizn na kończynach, jeśli występuje kulawizna, warto poprosić o pomoc lekarza weterynarii, gdyż istnieje ryzyko, że uszkodzone zostały struktury kostne. W przypadku opuchlizny masaże należy wykonywać bardzo ostrożnie, najlepiej ominąć opuchnięte miejsce, a po kilku dniach rozmasować delikatnie, aby wspomóc wchłonięcie się powstałych pod skórą skrzepów.
Na koniec przypomnimy: żadne zabiegi i diagnostyka nie zastąpią wizyty weterynarza!
Tekst: ADM