Zwycięstwo w konkursie Allianz Prize na „Aachen International Jumping” to holendersko-brazylijska koprodukcja. Ponieważ zwycięzca, Maikel van der Vleuten, otrzymał decydującą wskazówkę od Brazylijczyka Marlona Modolo Zanotelli. Drugie miejsce zajął Henrik von Eckermann ze Szwecji, przed Julienem Epaillardem z Francji.
Allianz-Prize 2020 podczas Aachen International Jumping
To była rozgrywka w rozmiarze XXL z 21 parami, co utrudniało znalezienie odpowiedniej taktyki. Żeby było jeszcze trudniej: „Nie byłem w stanie oglądać prawie żadnej rozgrywki” – powiedział Maikel van der Vleuten. W takich sytuacjach wspaniale jest mieć dobrych kumpli, ponieważ „mój przyjaciel Marlon Zanotelli dał mi kilka cennych wskazówek” – skomentował van der Vleuten. Maikel van der Vleuten bardzo dobrze zna Aachen, wiele razy brał udział w CHIO Aachen, ale nie trzeba dodawać, że na sąsiednim Stadionie Głównym i oczywiście na trawie. „Ale stadion Deutsche Bank też jest wspaniały i chociaż tylko niewielu widzów mogło w nim uczestniczyć, atmosfera była super. Wszyscy zawodnicy byli tutaj zadowoleni ”- wyjaśnił holenderski skoczek. Van der Vleuten dosiadał dziesięcioletniego Beauville Z, z którym po raz pierwszy startował w Akwizgranie – „do tej pory był zbyt niedoświadczony na CHIO, ale będę miał z nim dużo radości w przyszłości.” – dodaje.
Drugie miejsce zajął Henrik von Eckermann z Peter Pan. „Oczywiście chciałbym wygrać” – powiedział Szwed z uśmiechem. Ale szczęście było po jego stronie dwa razy, „ponieważ otarliśmy się o drążek i to był wspaniały wynik, aby zająć drugie miejsce, gdy w rozgrywce jest 21 zawodników”. Julien Epaillard był zachwycony, szczególnie pod wrażeniem atmosfery: „To było naprawdę wspaniałe, radość z jazdy tutaj” – zauważył francuski jeździec, który przywiózł Safari D Auge do Akwizgranu.
Najlepszym Niemcem okazał się doświadczony Ludger Beerbaum, który zajął szóste miejsce z zaledwie ośmioletnią klaczą Milą. „Nigdy bym nie przypuszczał, że opuszczę ring jako najlepszy niemiecki jeździec” – skomentował Beerbaum. I nawet po tych wszystkich latach, kiedy Ludger był zawodowym jeźdźcem, wciąż było bardzo zauważalne, jak pasjonuje go ten sport: „Możliwość wyniesienia takiego konia na najwyższy poziom to coś bardzo wyjątkowego”.
Wśród organizatorów pojawiły się też szczęśliwe twarze. „Trzy fantastyczne dni. Byliśmy zachwyceni, że mogliśmy ponownie zorganizować pokaz. Możliwość ponownego uprawiania tutaj sportu z najwyższej półki była dobra dla jeździectwa, ale także dla serc i dusz. Teraz będziemy patrzeć optymistycznie w przyszłość: CHIO Aachen rozpocznie się za 292 dni. Miejmy nadzieję, że w normalnych warunkach na Stadionie Głównym ”- powiedział dyrektor wydarzenia Frank Kemperman.
Zwycięzca spotkał się ze specjalną niespodzianką: podczas ceremonii wręczenia nagród holenderski hymn został zagrany na żywo przez Orkiestrę Symfoniczną pod dyrekcją dyrektora muzycznego z Akwizgranu, Christophera Warda – godne zakończenie spektaklu, który był zupełnie inny. na różne sposoby i „bardzo się cieszymy, że ekipa z Aachen wystawiła tutaj ten program” – dodał Beerbaum.