Czają się na każdym kroku: szeleszczące, ciemne i nieprzewidywalne. Może Ci się wydawać, że to niegroźne elementy krajobrazu – nic bardziej mylnego. Zobacz najstraszniejsze rzeczy w życiu każdego konia, które są w stanie wystraszyć nawet najbardziej harde jednostki.
Najstraszniejsze rzeczy w życiu każdego konia
1.Torba Foliowa – szeleszczący i przerażający byt, który może powodować drżenie nóg nawet u najodważniejszych rumaków. Najczęściej kryje się w zakamarkach ujeżdżalni, by wylecieć w najmniej odpowiednim momencie. Kiedy już to zrobi zapamiętale goni końskie nogi, do których przylepia się niczym młody adept jeździectwa do ulubionego kucyka. Nie sposób się jej pozbyć. Możesz odrzucać ją milion razy, a ona i tak wróci za milion pierwszym, przyprawiając konie o palpitacje serca i migotanie przedsionków.
2. Człowiek W Czerwonej Kurtce – normalnie może być to znany i lubiany Pan Marek, który przyjechał do swojego konia. Wystarczy jednak, że biometr będzie niekorzystny lub złowrogo zaczną szumieć wierzby, by Pan Marek i jego ulubiona kurtka stali się przerażającą hybrydą człowieka i ortalionu. Oczywiście potwór ten gustuje w koninie – zwłaszcza tej pochodzącej z co wrażliwszych sztuk. Jeśli nieopatrznie znajdzie się on w okolicach naszego konia, to biada nam.
3. Drąg Położony Inaczej Niż Zwykle – normalny dzień, normalny trening i nie do końca normalny drąg potrącony w czasie roboczego stępa. Możesz przejechać przez niego trzynaście razy, by za czternastym ledwie ujść z życiem po serii dzikich baranów i kwików. Potem następuje koncert złożony z donośnych końskich pochrząkiwań i prychań. Następnie koń przechodzi do fazy tanecznej, kiedy to prezentuje wszystkie chody znane z Wyższej Szkoły Jazdy. Wszystko po to, by absolutnie nawet czubkiem czubka kopyta nie zetknąć się z tym szatańskim bytem.
4. Cień na Hali – wróg o tyle podstępny, że wraz ze zmianą pozycji słońca dokonuje szybkiego i skutecznego przegrupowania. To, co zdążyłeś oswoić na początku treningu, na jego końcu znajduje się w zupełnie innym miejscu strasząc i napadając na Twojego konia. Nie ma na niego dobrego sposobu. Podstępna ciemność i nieokreślone krawędzie zamieniają każdy trening w torturę. I kiedy wydaje się, że cieniowane monstrum zostało ujarzmione, z jego wnętrza wyskakuje mysz lub kot. I zabawa zaczyna się od początku.
5. Dach Hali – oczywiście chodzi głównie o dach foliowy. Przyjazdy i swojski w pogodny dzień, podczas wiatru lub deszczu staje się końskim wrogiem numer jeden. Wydymając się i łopocząc próbuje spaść Tobie i Twojemu towarzyszowi na głowę. Nic dziwnego, że ten drugi reaguje na tego typu zapędy w sposób o tyle gwałtowny, co nieprzewidywalny. Najgorzej jest, gdy wiatr i deszcz połączą siły, by skutecznie pozbawić Twojego rumaka zdrowych zmysłów, a Ciebie konia pod sobą.
Tekst: Judyta Ozimkowska