Zakup pierwszego prywatnego zwierzaka to spełnienie marzeń wielu amatorów jeździectwa. Jednak gdy przychodzi ten ważny dzień wielu z nich nie ma pojęcia, od czego zacząć. Podpowiadamy, jak wybrać konia i na co zwracać uwagę.
Jak wybrać konia?
Rasa
Chociaż każdy koń jest inny i rasa absolutnie nie gwarantuje konkretnego charakteru, to jednak zwiększa prawdopodobieństwo, że nasz koń będzie miał pożądane przez nas cechy. Jeżeli zatem lubimy elektryczne i gorące konie zakup statecznego śląskiego wałacha nie będzie najlepszym pomysłem. I odwrotnie – gdy cenimy bezpieczeństwo i przewidywalność powinniśmy jednak zrezygnować z zakupy trzylatka prosto po torach.
Wiek
To także niezwykle istotny czynnik, które powinien być uwzględniony w czasie naszych poszukiwań. W tym wypadku nie chodzi jednak tyle o wiek konia, co o jego umiejętności i doświadczenie. Z reguły starszy koń będzie lepiej wyszkolony i bardziej cierpliwy w stosunku do jeźdźca, niż dopiero co zajeżdżony młodziak, który sam się dopiero uczy. Jeżeli zaczynamy swoją przygodę z jeździectwem, lub chcemy się rozwijać wybierzmy konia profesora, który pomoże nam w nauce. Młode konie, które dopiero przyjęły jeźdźca lepiej jest zostawić osobom bardzo dobrze jeżdżącym, które będą w stanie nauczyć takiego konia odpowiedniej reakcji na pomoce.
Płeć
Przy określaniu tego, jaki powinien być nasz przyszły koń powinniśmy wziąć także pod uwagę to, czy powinien być to klacz, wałach czy ogier. O ile w przypadku dwóch pierwszych jest to raczej kwestia gustu o tyle w przypadku ogiera sprawa robi się poważniejsza. Jeżeli nie mamy planów hodowlanych, to lepiej jest odpuścić tę opcję. Owszem, ogiery robią wrażenie i wyglądają majestatycznie, ale do jazdy i opieki nad nimi trzeba mieć ogromne doświadczenie. Trzeba też wziąć pod uwagę także to, że nie zawsze możemy być w stanie zapanować nad ich hormonami, co może prowadzić do groźnych sytuacji. Dodatkowo niewiele pensjonatów przyjmuje ogiery, a nawet gdy jest to możliwe są one najczęściej skazane na samotne padokowanie.
Wzrost
Kilka centymetrów do góry lub w dół nie robi zbyt wielkiej różnicy, jednak gdy jest to różnica rzędy 10 lub 20 centymetrów warto wziąć te parametry pod uwagę. Jeśli sami jesteśmy wysocy zakup kuca nie będzie najlepszym pomysłem, chyba że mamy zamiar hamować piętami lub chcemy sprawić przyjemność ulubionej siostrzenicy. Podobnie rzecz ma się z końmi olbrzymami. Jeśli nie grzeszymy wzrostem lepiej odpuścić sobie końskie kolosy, która sięgają do drugiego piętra.
Charakter
Chociaż też poznaje się dopiero przy bliższym poznaniu, to jednak już na pierwszy rzut oka można określić, czy jest między wami chemia. Jeżeli potencjalny koń podskakuje na dźwięk otwieranych drzwi boksu, lub łypie nieufnie spod grzywki, to lepiej jest poszukać innego kandydata. Oczywiście nie jest to reguła, ale nie liczcie, że po pierwszym spotkaniu zdystansowany rumak stanie się magicznie przytulaśnym misiem. Nie stanie.