Nadeszły już chłodniejsze dni i wielu jeźdźców zastanawia się, jak właściwie użytkować konia w tym okresie. Czy go golić, derkować, a może zostawić mu długą zimową sierść? Warto więc poznać wady i zalety golenia koni.
Poza treningiem koni zajmuję się także ich goleniem, a że nastał już zimowy sezon postanowiłam przygotować dla was krótki poradnik związany z tą tematyką. Zacznijmy on najważniejszych spraw – wszystko zależy od tego, w jaki sposób użytkujemy naszego wierzchowca, czy faktycznie ma on grube „futerko” oraz jakie mamy warunki w stajni. Należy rozważyć wszelkie „za i przeciw” zanim podejmiemy decyzję o goleniu.
Zalety golenia koni
- Pierwszą, najbardziej oczywistą zaletą golenia jest fakt, że koń na treningu nie poci się tak bardzo i szybko wysycha. Dotyczy to zwłaszcza koni sportowych lub będących w intensywnym treningu. Ogolony koń nie przegrzewa się, a więc zwiększa się jego komfort podczas pracy. Po treningu zaś szybko wysycha i dzięki temu zmniejsza się ryzyko przeziębienia.
- Druga zaleta to łatwość w utrzymaniu higieny ostrzyżonego konia. Po pierwsze krótką sierść jest łatwiej wyszczotkować (piach czy kurz nie wchodzi głęboko we włosy). Ogolonego konia łatwo jest też wykąpać, oczywiście jeśli dysponujemy ciepłą wodą i solarium w naszej stajni. Ponadto sam fakt, że koń musi stać w derce, powoduje, że skóra zwierzęcia nie ma tak dużego kontaktu z błotem czy też ze ściółką w boksie. Ten aspekt z pewnością jest ważny dla właścicieli siwych koni.
- Trzecia zaleta wynika z… połączenia pierwszych dwóch! Ogolenie konia zwiększa nasz komfort użytkowania, trenowania oraz pielęgnacji. Poza tym konie z krótką sierścią prezentują się po prostu lepiej.
Wady golenia koni
Wygolenie konia posiada również wady.
- Przede wszystkim pozbawiamy konia grubej warstwy włosów, które chronią go przed zimnem, wiatrem i wilgocią. Tę sierść muszą zastąpić derki. I tu zaczynają się schody. Nie da się bowiem kupić jednej derki na cały sezon jesienno-zimowy. Właściciel ogolonego konia musi posiadać kilka derek różnej grubości i różnego rodzaju. Trzeba nauczyć się dopasowywać derkę do warunków atmosferycznych, które aktualnie panują, i zmieniać ją w razie potrzeby. Często właściciele koni mają tendencję do zakładania swoim pupilom zbyt ciepłych derek. Ja proponuję po goleniu założyć derkę o średnim wypełnieniu i po około 30-60 minutach sprawdzić, czy koń marznie (można dotknąć jego uszu, a także wsadzić rękę pod derkę), czy też wręcz przeciwnie – poci się. Pamiętajmy także, żeby nigdy nie zostawiać ogolonych koni bez derek! Derki zdejmujemy tylko na jazdę. Podczas pierwszego i ostatniego stępa należy jednak nałożyć koniowi derkę polarową, by zapobiec zbyt szybkiemu wychłodzeniu mięśni.
- Nie ma zimą gorszego widoku od konia, który przez kilka miesięcy stoi w derce, która kiedyś była niebieska, a teraz jest brązowo-żółta. Dlatego derki trzeba regularnie prać – jednak nie tylko ze względów estetycznych, lecz także zdrowotnych! Derka bezustannie przylega do końskiej skóry i pociera ją. Jeśli więc ubierzemy spoconego po treningu konia w grubą derkę stajenną, pod spodem szybko zrobi się ciepło i wilgotno. Powstaną wtedy idealne warunki do rozwoju infekcji czy grzybicy skóry.
- Dwa powyższe aspekty pokazują, że – niestety – ogolenie konia może być dużym finansowym obciążeniem (samo ogolenie, kupno derek, oddawanie derek do pralni). Warto wziąć to pod uwagę ZANIM ostrzyżemy konia. Trzeba również być pewnym, że w stajni, w której trzymamy konia, znajduje się kompetentna obsługa, która podczas naszej nieobecności zmieni mokrą derkę lub dopasuje derkę do temperatury.
Dla niektórych właścicieli minusem jest to, że ich konie stresują się podczas aktu golenia. Jednak z doświadczenia wiem, że kopytne szybko się do maszynki przekonują i traktują golenie jako swego rodzaju masaż. W swoim życiu ogoliłam kilkadziesiąt koni i w grupie tej znajdowały się również konie strzyżone pierwszy raz w życiu. Tylko jeden raz zaszła konieczność podania sedacji. Zazwyczaj potrzebna była po prostu chwila, by koń oswoił się z hałasem i dotykiem maszynki. Jeżeli przemawiają do was zalety golenia koni, ale chcecie czuć się pewniej, warto dobrze przygotować siebie oraz konia do pierwszego golenia.
Klienci często proszą mnie także, bym doradziła, jak ogolić konia. Rodzaje golenia proponuję w zależności od tego, jak intensywnie koń jest użytkowany, czy startuje na zawodach oraz czy korzysta zimą z padoków. Konie startujące najkorzystniej wyglądają, gdy są całkiem ogolone, łącznie z głową i nogami. Koniom w intensywnym treningu, ale nie wyjeżdżającym na zawody proponuję golenie bez nóg i głowy. Jeśli koń jest średnio pracujący i nie poci się intensywnie, wystarczy ogolenie w półderkę lub nawet ostrzyżenie około 30-centymetrowego paska od ganaszów do zadu obejmującego miejsca, w których koń się najbardziej poci (dół szyi, klatka piersiowa, słabizna).
Mam nadzieję, że ten krótki poradnik prezentujący wady i zalety golenia koni będzie dla was przydatny oraz pomoże wam w podjęciu odpowiedniej decyzji: golić czy nie golić?
Tekst: Karolina Piechowska