Co robić, jeśli koń boi się wąskich przejść – bramek, wejścia do boksu czy do przyczepy? Niektóre konie, które mają ten problem, zapominają o dobrych manierach, rzucają się do przodu czy potrącając człowieka. Czemu tak się dzieje? Co robić?
Dlaczego koń boi się wąskich przejść?
Przechodzenie przez bramki, przejścia i furtki może być dla konia trudnym doświadczeniem. Najczęściej dotyczy to młodych koni, które wejście w nowe miejsce traktują jak przejście do nieznanego świata. Taki problem wzmaga się, kiedy ściany po obu stronach wejścia są mocno zabudowane i koń nie może zobaczyć, co znajduje się po drugiej stronie. Problem koni młodych z przechodzeniem przez przejścia najczęściej można rozwiązać częstym powtarzaniem ćwiczeń.
W przypadku konia, który jest już ułożony, grzeczny i spokojny, taki problem prawdopodobnie bierze się ze złych doświadczeń w przeszłości. Problem może mieć także swoje źródło w jakiejś kontuzji, spowodowanej przytrzaśnięciem przez bramkę, albo w przestraszeniu konia zaraz po przekroczeniu przejścia. Konie mają bardzo dobrą pamięć i często jedno traumatyczne przeżycie może mieć skutki przez długi czas.
Co robić?
Jak wobec tego rozwiązać ten problem? Postaraj się zmotywować konia do przekładania głowy i przechodzenia przez bramki z własnej woli. W tym celu w stajni (o ile to możliwe) zamontuj solidny łańcuch w drzwiach boksu na wysokości tuż pod szyją konia, aby uniemożliwić mu ewentualne przejście. Otwórz drzwi do boksu i załóż łańcuch, żeby koń mógł samodzielnie stanąć w wyjściu i wyjrzeć na korytarz. W tym czasie powinnaś obserwować konia, czy aby nie próbuje staranować rozwieszonej przeszkody. Ćwiczenie powinno trwać odpowiednio długo – 5-10 minut to zdecydowanie za mało. Postaraj się, żeby było to minimum pół godziny, tak żeby koń mógł dobrze zaznajomić się z całą sytuacją. Jeżeli nie będzie chciał od razu podejść i stanąć w wyjściu – nie zmuszaj go. Konie są z natury bardzo ciekawe, dlatego prędzej czy później podejdzie i przełoży głowę na zewnątrz.
Przechodzenie przez bramki
Kolejnym etapem będzie przechodzenie przez bramkę na padoku. Pamiętaj – jeśli koń boi się wąskich przejść, dąż do tego, żeby stresująca sytuacja stała się dla konia komfortowa. Jeżeli masz taką możliwość, to dobrze byłoby dawać mu siano właśnie w przejściu jakiejś bramki. Możesz to robić na uwiązie – celem jest to, aby opuścił głowę i spokojnie jadł. W ten sposób zmienisz jego sposób postrzegania tego miejsca – z niebezpiecznego i niepewnego, na takie, w którym chce być i gdzie jest spokój.
Trzecim krokiem jest wyprowadzanie konia na padok. Najgorszym z możliwych działań w tej sytuacji jest puszczanie konia luzem. Wtedy nie tylko przekracza bramkę kłusem lub galopem, co dodatkowo uczy go jak najszybszego pokonywania tej „przeszkody”, ale także stwarza ryzyko, że dozna jakiejś kontuzji, a to spotęguje jego złe nastawienie do przejść. Radzę wyprowadzać go na długim uwiązie lub lonży. Wchodząc na padok, zachowaj ostrożność. Stań z boku w bramce i pozwól koniowi przejść obok. Jeżeli nadal będzie to robił w sposób nerwowy i niebezpieczny, to daj mu się wyprzedzić, a następnie przyciągnij jego głowę do siebie.
Pamiętaj, żeby zawsze po wejściu na padok odpinać konia, gdy stoi głową zwrócony w stronę wejścia. Wpuszczanie koni na padok i odpinanie ich „w biegu” jest niebezpieczne. Ekscytujący się koń może nas kopnąć. Ma to też fatalne skutki wychowawcze. Koń ma poczucie, że idzie sam, a my staramy się od niego uwolnić; powinno być oczywiście odwrotnie. Koń musi poczekać na nas, aż go odepniemy i dostać jasny sygnał: “jesteś wolny”.
W rozwiązywaniu problemów najważniejsza jest cierpliwość, zdecydowanie i opanowanie. Jeżeli postawisz sobie za cel uspokojenie konia w przejściach i będziesz cieszyć się z każdej, nawet najmniejszej zmiany w jego zachowaniu, to efekt przyjdzie szybko. Pamiętaj, żeby wpływać nie tylko na właściwe wykonanie zadania przez konia, ale także na jego emocje. Nie chodzi o to, żeby koń przechodził przez bramki wolno, ale o to, żeby robił to zrelaksowany.
Tekst: Maciej Łuczyński