Każdy jeżdżący konno wie, jak ważna jest atmosfera panująca w stajni. Niestety nawet w najlepszym środku znajdzie się osoba, która skutecznie odbiera nam radość z jazdy. Najczęściej robi to rozsiewając plotki i wszędzie węsząc różnego rodzaju afery. Oto kilka pomysłów, jak sobie radzić ze stajennymi plotkami!
Jak sobie radzić ze stajennymi plotkami
- Ignoruj – może brzmi to banalnie, ale nic tak nie irytuje plotkarza jak plotki, których nikt nie chce słuchać. Dlatego jeżeli słyszysz na swój temat jakieś niestworzone historie, to po prostu nie przejmuj się nimi zbytnio i zajmij się swoim życiem oraz koniem. Ludzie, na których Ci zależy nie powinni uwierzyć w ani jedno słowo (lub zapytać cię o prawdziwą wersję wydarzeń). A pozostałymi i tak nie ma co się przejmować.
- Skonfrontuj się – jeżeli jednak ktoś nieustannie rozsiewa na twój temat krzywdzące informacje, to najlepszym pomysłem jest zapytanie wprost, dlaczego to robi. Oczywiście większość plotkarzy zaraz zacznie się wykręcać i robić słodkie oczy udając, że o niczym nie wiedzą. Nie daj się temu zwieść. Zamiast wdawać się w jałowe dyskusje po prostu powiedz, że nie życzysz sobie tego typu sytuacji i nie masz ochoty wysłuchiwać bzdur.
- Współczuj – zamiast wściekać się na takie osoby po prostu im współczuj. Fakt, że zajmują się plotkami i knuciem świadczy tylko o tym, że prowadzą bardzo smutne życie. Jeżeli ktoś czerpie satysfakcję z obmawiania innych ludzi to sygnał, że sam jest bardzo nieszczęśliwy. Zadowoleni z życia nie chcą tracić czasu na tego typu bzdury i szukanie dziury w całym.
- Rób swoje – prawda jest taka, że czegokolwiek byś nie robił to i tak zawsze znajdzie się ktoś, komu nie będzie się to podobać. Gdyby człowiek miałby się przejmować niepochlebnymi opiniami, to musiałby przestać robić cokolwiek. Ważne, by nasze działanie nikogo nie krzywdziły. A jeżeli się komuś nie podobają? Trudno, to ich sprawa.
- Ciesz się – niestety często wygląda to tak, że im więcej sukcesów odnosimy, tym więcej jest ludzi, którzy zaczynają o nas mówić. Dlatego jeżeli ostatnio stałeś się obiektem zainteresowania stajennych plotkarzy, to nie pozostaje nic innego, jak się cieszyć. Znaczy to po prostu tyle, że idziesz w dobrym kierunku, a pozostali zwyczajnie ci…zazdroszczą.
- Wyjaśnij – ale nie tłumacz się. Jeżeli ktoś przyjdzie do ciebie z prośbą o wyjaśnienie danej sytuacji, to wyjaśnij mu w czym rzecz. Podziękuję też za to, że przyszedł do ciebie bezpośrednio zamiast słuchać opowieści innych ludzi. Jednak pamiętaj, żebyś nie zaczął się tłumaczyć i stawiać się roli ofiary. Krótkie komunikaty są najlepsze.
Tekst: Judyta Ozimkowska