Niektóre konie na parkurze zamieniają się w istne torpedy. Praca z pędzącym koniem wymaga czasu i cierpliwości, ale w jego opanowaniu mogą pomóc te elementy treningu.
Praca z pędzącym koniem – 4 elementy
- Dokładne wyjeżdżanie zakrętów – o tym elemencie często wspominają trenerzy i wymaga się go od jeźdźców już na wczesnym etapie przygody z jeździectwem. Dlaczego? Dokładnie wyjechane narożniki to znak, że jeździec faktycznie prowadzi konia, a nie po prostu podróżuje na jego grzbiecie, kiedy koń doskonale zna już schemat jazdy. Konie spieszące mają tendencję do ścinania narożników i pokonywania ich jak najszybciej, ale za to nieprecyzyjnie. Dlatego warto postawić na dokładność oraz konsekwencję ze swojej strony. Poprawa tego podstawowego elementu może naprawdę wiele zmienić!
- Przejścia – ćwiczenie przejść pomiędzy chodami pozwoli tobie oraz twojemu koniowi na wypracowanie lepszego porozumienia. U konia wpłynie także na skupienie na tym, o co prosi go jeździec, a nie na tym, żeby “leciał” przed siebie. Warto skoncentrować się przede wszystkim na spokojnych przejściach do niższego chodu. Po pewnym czasie regularnych i poprawnie wykonanych ćwiczeń koń powinien zrozumieć, że zwolnienie wcale nie jest takie złe, a i ty zyskasz więcej pewności siebie.
- Jazda po kołach – do swoich treningów dodaj dużo kół. Wyjeżdżaj je także – oczywiście w miarę możliwości – w tych momentach, w których koń przyzwyczajony jest już do ruchu naprzód. Chodzi np. o odstęp pomiędzy dwoma przeszkodami. Jeżeli masz wystarczająco dużo miejsca, zrób koło na odcinku między nimi. Dzięki temu zyskasz czas na wyciszenie konia po pierwszym skoku, odzyskanie jego skupienia i lepsze przygotowanie zarówno siebie, jak i jego do kolejnej przeszkody. Koła wprowadzaj także w trakcie treningów na płaskim. Czasem warto bowiem zrezygnować ze skoków na rzecz wypracowania lepszego wyciszenia, porozumienia i rozluźnienia.
- Zatrzymania przed przeszkodą – to dość trudny element, ale wykonany prawidłowo (najlepiej pod okiem trenera!) może przynieść duże korzyści. Jeżeli przed najazdem koń będzie nakręcał się na skok, zatrzymaj go. Po chwili nieruchomości nagrodź wierzchowca i kontynuuj jazdę. W tym wypadku oczywiście ważne jest, by nie najeżdżać na przeszkodę z bliska i nie oddawać skoku z za małej odległości. Z kolei jeżeli koń ucieka po skoku, to właśnie wtedy pomyśl o wprowadzeniu zatrzymania. Kiedy zaczyna przyspieszać, ty poproś go o coś innego – zatrzymaj po pokonanej przeszkodzie, a po kilku sekundach spokojnie rusz dalej.