Jak to jest, że konie potrafią zjeść całą swoją porcję paszy, a lekarstwo i tak zostaje na samym dnie żłobu? Dowiedz się, jak działa koński język!
Koński język
Koński język zbudowany jest z kilkunastu różnych mięśni i dzięki temu jest wyspecjalizowanym narzędziem. Koniec języka współpracuje zawsze z końskimi wargami i zębami, aby wybierać tylko najlepsze kąski. Dzięki temu konie potrafią wybierać nawet pojedyncze źdźbła trawy, a zostawiać w żłobie to, co im nie posmakuje.
Jak koń je?
Specjalne brodawki pokrywające całą górną powierzchnię języka pomagają odpowiednio ułożyć przeżuwany pokarm, który następnie jest gnieciony o podniebienie. Pokarm przesuwa się na zęby i z powrotem na język. Przez to wprawiany jest w ruch “wirowy”, dzięki czemu jest dokładniej „zmielony”. Taka zmielona “papka” przesuwana jest na najtwardszą część języka (zwaną lingus) i z jej pomocą zostaje połykana.
Koński język pokryty jest grubą błoną muscos’ą i potrafi dostarcza nie tylko informacje o smaku, ale jest również bardzo wrażliwy na ból, ciśnienie i ciepło. Co więcej, nie służy tylko do jedzenia – pomaga też utrzymać czystość końskich zębów, usuwając resztki jedzenia, które utknęły między zębami.
Powszechne powody urazów języka u koni
- Najczęstszym powodem są uszczypnięcia. Niestety czasem my sami możemy być powodem takiego zdarzenia, np. poprzez zbyt mocne ciągnięcie wodzy. Czasem koń może także sam spowodować uszczypnięcie, kiedy np. podczas prowadzenia się czegoś przestraszy i wykona gwałtowny ruch głową.
- Ugryzienia. Nam samym zdarza się nieprzyjemnie ugryźć własny język i koniom również się to może przytrafić.
- Płytkie, ale bardzo bolesne uszkodzenia mogą zdarzyć się, jeśli koń ma ostrą krawędź zębów. Podczas jedzenia ciągle podrażnia dane miejsce i przez to traci chęć do zjadania w całości swojego pokarmu. Przed wizytą weterynarza o ostrej krawędzi zębów mogą świadczyć także pozostałości w formie zbitek pokarmu o kształcie cygara. Ból powoduje, że konie przetrzymują pokarm w policzkach, a podczas jego przemieszczania powstają walcowate zbitki. Takie formy ostatecznie wypadają z jamy ustnej i można je znaleźć w żłobie lub w jego pobliżu. W takim wypadku konieczna jest wizyta końskiego dentysty.
- Powodem rany może być też oczywiście ciało obce: cierń, ostre źdźbło trawy czy kawałek gałązki, który utknął w tym mięśniu. Dlatego zawsze warto sprawdzać siano – czy nie ma w nim niebezpiecznych dla konia przedmiotów.
Wszelkie problemy z językiem lub zębami łatwo można zaobserwować poprzez problemy z przyjmowaniem pokarmu i powinien być to zawsze alarmujący sygnał. Jeśli zauważycie problem, skonsultujcie się z bardziej doświadczoną osobą lub od razu zgłaszajcie się do weterynarza.
Źródło: O. Dietz, B. Huskamp, Praktyka kliniczna: konie, Łódź 2005
MZ