Jak możemy przeczytać na stronie Polskiego Związku Jeździeckiego, „jedyną częścią ciała naprawdę niezbędną do uprawiania jeździectwa jest głowa”. To hasło najlepiej znajduje swoje odbicie właśnie w parajeździectwie, czyli jeździe konnej osób niepełnosprawnych. Jeżeli chcesz dowiedzieć się, czym jest parajeździectwo, zajrzyj poniżej.
Czym jest parajeździectwo?
Parajeździectwo to jazda konna osób niepełnosprawnych ruchowo, a także niewidomych i niedowidzących. Obejmuje ono standardowe dyscypliny jeździeckie takie jak ujeżdżenie, skoki przez przeszkody, rajdy oraz powożenie. Zasady poszczególnych dyscyplin i cele stawiane uczestnikom są niemal takie same jak na „zwykłych” zawodach, z tą jedynie różnicą, że aby umożliwić sprawiedliwą rywalizację, jeźdźcy przed startem klasyfikowani są przez lekarza zgodnie ze swoim stopniem niepełnosprawności do odpowiedniego poziomu. Podczas takiej klasyfikacji nie są brane pod uwagę ich aktualne umiejętności, a obiektywne możliwości fizyczne. Poza tym często zdarza się im korzystać z ustalonych przepisami dodatkowych pomocy i udogodnień, takich jak odpowiednio wyprofilowane siodła, pętelki na wodzach czy odpowiednie strzemiona.
Paraujeżdżenie
Paradresaż jest zdecydowanie najstarszą i najbardziej popularną dyscypliną parajeździecką w Polsce, a także – jak na razie – jedyną obecną na paraolimpiadzie. Konkursy rozgrywane są na następujących poziomach:
- Ia – jazda wyłącznie stępem
- Ib – jazda stępem z krótkimi odcinkami kłusa
- II – jazda stępem i kłusem
- III – jazda stępem kłusem i galopem
- IV – jazda w trzech podstawowych chodach oraz chody boczne i półpiruety w stępie
Tak jak w „standardowym” ujeżdżeniu ocenia się tu rytm, aktywność, uwagę czy posłuszeństwo konia, a także wyczucie oraz umiejętności jeźdźca.
Reprezentanci naszego kraju trzykrotnie wystartowali na paraolimpiadzie (w Atenach, Pekinie oraz Rio de Janeiro). Wszystko wskazuje na to, że będą stawać przed nimi coraz to nowe wyzwania, ponieważ dyscyplina stale się rozwija, a polscy parajeźdźcy odnoszą coraz więcej sukcesów i występują także na arenie międzynarodowej (o czym mogliśmy przekonać się, chociażby śledząc relacje z zawodów rozegranych ostatnio w Dosze).
Tekst: Dominika Cirocka – psycholog (PsychologiaPrzygody.pl)