Kłus jest chodem, którego jakość w największym stopniu można poprawić odpowiednim treningiem. Jednym z ćwiczeń, które może w tym pomóc, jest ustępowanie od łydki na kole. Doskonale sprawdzi się także podczas rozprężenia na początku jazdy!
Im lepsza giętkość boczna konia, tym większa jego plastyczność i łatwiejsza kontrola nad aktywnością tylnych jego nóg… i tym łatwiej o poprawę jakości ruchu w kłusie.
Dlatego proponujemy ćwiczenie polegające na poprowadzeniu przodu i zadu konia po innych promieniach koła. Spotkałam się z różnym nazewnictwem tego ćwiczenia. Od skrzyżowania zadem, przez ustępowanie od łydki na kole lub po prostu komendę “wyrzuć mu zad” – jednak za każdym razem chodzi o to samo. Cała filozofia tego elementu polega na fakcie, że koń idący zadem po większym promieniu koła w porównaniu z przodem musi wykonać większą pracę tylnymi kończynami, czyli zaangażować zad.
Ustępowanie od łydki na kole
Jeżeli prosimy konia o skrzyżowanie tylnych nóg, namawiamy go do zaangażowania wewnętrznej tylnej kończyny. Koń musi głębiej wkroczyć pod kłodę i zmobilizować się do większego zgięcia stawów. To nic innego jak praca gimnastyczna na zebraniem.
Jadąc po kole, wykonaj półparadę, po czym równocześnie wewnętrzną łydką przesuń zad konia na zewnątrz, jakby na większe koło, a przód prowadzimy po dotychczasowym (mniejszym). Można dodatkowo łopatki (obiema wodzami) wstawić na troszkę mniejsze koło. Dużą rolę odgrywa tutaj prowadzenie konia na zewnętrznej wodzy, aby nie pozwolić “uciec” na zewnątrz końskim łopatkom.
Dobra odpowiedź na wewnętrzną łydkę powinna spowodować skrzyżowanie wewnętrznej tylnej kończyny względem zewnętrznej tylnej, oraz zgięcie boczne. Powinieneś mieć poczucie “wklęsłego” wewnętrznego boku konia pod łydką.
Początkowo dobrze jest poprowadzić to ćwiczenie w stepie, jadąc po kole, gdzie co kilka-kilkanaście kroków prosimy konia o kawałek zwrotu na przodzie ze stepa (2-3 kroki), po czym wprowadzamy konia z powrotem na tor koła. Gdy taki wstęp dobrze opanowaliśmy, możemy poprosić o kilka kroków ustępowanie od łydki na kole w stępie. Gdy to równie dobrze Wam wychodzi – to tak samo należy pracować podczas kłusa. Jest to doskonałe ćwiczenie do zastosowania podczas codziennego rozprężenia. Polecamy!
Tekst: Dorota Urbańska, zawodniczka i trenerka ujeżdżenia, www.dorotaurbanska.pl