Kupując konia sprawdzasz jego ścięgna, stawy, prześwietlasz nogi, badasz kręgosłup. Jednak czy pamiętasz o tym, aby zbadać jego układ oddechowy? Dowiedz się od naszego eksperta, jakie badania warto przeprowadzić, aby uniknąć kłopotów!
Badanie układu oddechowego przed zakupem konia
Zwykle przed kupnem konia, który ma być użytkowany w sporcie, przeprowadzamy mniej lub bardziej szczegółowe badanie ogólne i ortopedyczne. W jego skład wchodzi badanie kliniczne w ruchu i w spoczynku, oraz badania dodatkowe, takie jak badanie rengenowskie kończyn. Kiedy lekarz ogląda konia w ruchu, zwykle zwraca również uwagę na jego oddech. Większość moich koleżanek i kolegów wyłapuje wówczas konie głośno lub ciężko oddychające.
Ale dobrze wiemy, że czasem podczas krótkiej wizyty często nie jesteśmy w stanie zauważyć wszystkiego, a sprzedający nie zawsze chętnie podzieli się pełnią wiedzy na temat chociażby sezonowego kaszlu u sprzedawanego konia. W przypadku niektórych koni, np. pracujących bardzo intensywnie, niedyspozycje układu oddechowego mogą ujawniać się jedynie podczas odpowiednio natężonego wysiłku, którego nie jesteśmy w stanie im narzucić podczas rutynowych oględzin konia przed zakupem. Dlatego szczególnie u takich koni bardzo istotne jest przeprowadzenie dodatkowych badań pod kątem oddechowym właśnie.
Czas jest ważny
Jeśli jest to możliwe, najlepszym rozwiązaniem jest zabranie konia na jakiś czas w użytkowanie. Wówczas jesteśmy w stanie poddać go wysiłkowi o różnym natężeniu, poddać różnym próbom, sprawdzić, jak radzi sobie w różnych sytuacjach. Wiele rzeczy ujawni się w ten sposób samo. Niestety, najczęściej nie jest to możliwe, a decyzję o zakupie musimy podjąć szybko, w skrajnych przypadkach nawet jednego dnia. Z jakimi sytuacjami możemy się spotkać? O czym świadczą? Jakie badania mogą pomóc nam w zdiagnozowaniu problemu?