Niestety, często łatwo jest przeoczyć pierwsze objawy bólu u zwierzęcia. Tymczasem ból grzbietu u koni może być sygnałem dyskomfortu mającego różne przyczyny – od niewygodnego sprzętu po poważne problemy zdrowotne. Jak go nie przeoczyć?
Ból grzbietu u koni
Warto wiedzieć, że pierwszą oznaką zaburzeń stanu zdrowia u konia jest brak apetytu. Łatwo go zaobserwować, ponieważ konie, jako roślinożercy, pobierają pokarm małymi porcjami przez całą dobę. Do tego może dołączyć się apatia, niechęć do ruchu, polegiwanie – konie rzadko się kładą, a jeśli już, to na krótko.
Jeżeli natomiast chodzi konkretnie o ból pochodzący z okolic grzbietu, to często manifestuje się om jedynie pogorszeniem formy sportowej konia. Bóle w okolicy szyi mogą objawiać się potrząsaniem głową, krzywym trzymaniem szyi podczas jazdy, niechęcią do skrętu w konkretną stronę.
Przy bólu grzbietu koń może wykazywać nadwrażliwość dotykową w okolicy kręgosłupa. Dzieje się tak przy próbie skrętu konia na wolcie – im ciaśniejsza wolta, tym silniejsza niechęć zwierzęcia do jej wykonania oraz wypadanie zadu na zewnątrz. Nadwyrężenie mięśni, stawów lub ścięgien w tej okolicy może być spowodowane m.in. nieodpowiednio dobranym siodłem lub niewłaściwą jazdą.
Bóle grzbietu mogą mieć również podłoże nerwowe, mięśniowe lub kostno-stawowe. Uszkodzenie nerwów odchodzących z części szyjnej rdzenia kręgowego może dawać również objawy kulawizny kończyn piersiowych.
Oczywiście, jeżeli mamy jakiekolwiek podejrzenia co do tego, że naszego konia pobolewają plecy, należy skontaktować się ze specjalistą. Podczas badania bolesności grzbietu lekarz weterynarii omacuje mięśnie kręgosłupa w poszukiwaniu wrażliwego rejonu, uwidaczniającego się w postaci uginania się zwierzęcia pod naciskiem lub ogólnego niepokoju.
W dalszym postępowaniu na pewno niezbędna będzie kontrola sprzętu (czy siodło dobrze leży?) i konsultacja z siodlarzem oraz końskim fizjoterapeutą.
Tekst: lek. wet. Olga Drewnowska