Co mówi Twój czaprak…? Oczywiście każdy z nas wie, że sprzęt zdradza wiele na temat naszego podejścia do jeździectwa. Pokaż nam swój czaprak, a my powiemy Ci, kim jesteś!
Co mówi Twój czaprak?
Kolorowy zawrót głowy. Kolor czapraka może powiedzieć bardzo dużo o właścicielu. Jaskrawe kolory wybierają osoby, które uwielbiają czuć się w centrum uwagi. Kolorowy modny czaprak to doskonały sposób, by poczuć się gwiazdą! Kratka z kolei to domena osób, które cenią sobie klasyczny styl. W końcu kratka nieodłącznie kojarzy się z jeździectwem! Jest też efektowna i elegancka. A że nie każdemu koniowi pasuje…? No trudno! Jest jeszcze trzecia kategoria – czapraki w praktycznym kolorze brudu. Brązowe, bure, szare, czarne. To mit, że się nie brudzą, ale przynajmniej przez jakiś czas tego nie widać, prawda…?
Czy marka ma znaczenie? Markowe czapraki są droższe, ale za ceną idzie zazwyczaj naprawdę dobra jakość. Wybierasz model z najnowszej kolekcji? Taki czaprak mówi jednoznacznie: uwielbiasz być na czasie z modą i dobrym stylem. Niektórzy wolą postawić na uznaną markę, ale nieco starszy model. Taki czaprak może swoje już przeżył, ale dobrze konserwowany potrafi naprawdę długo posłużyć. Od razu widać, że stawiasz na jakość, ale niekoniecznie na najświeższy styl. A jeśli szukasz czapraków poza ofertą znanych marek? Każdy z nas lubi czasem być buntownikiem!
Lśniący, czysty, drugiej świeżości… Umówmy się, czaprak albo jest czysty, albo… no właśnie. Lśniący czystością czaprak to nie tylko fanaberia. To dbałość o higienę konia, jego komfort pracy, a także sposób na zachowanie czapraka i siodła w dobrym stanie. Czasami jednak zdarzy się zapomnieć o praniu i czaprak da radę jeszcze tylko ten jeden raz… prawda?
Pełny czy wycięty? Tu dochodzimy do naprawdę poważnego problemu. Pełny czy wycięty czaprak? No cóż – im mniej czapraka wystaje spod siodła, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że się ubrudzi… Mniejsze znaczenie ma też to, jaki właściwie kolor ma czaprak (i czy da się go zidentyfikować). Z kolei ktoś, kto jest ze swojego czapraka dumny, wybierze raczej model pełny, zwracający uwagę. A może – odwracający uwagę od innych rzeczy…?
Tekst: Anna Mędrzecka