Jeźdźcy to twardziele, pasja jest dla nich wszystkim. Nieważne czy pali słońce, zacina deszcz, łapie mróz, wytrwale jeżdżą do stajni do swoich ukochanych koni i stajennych przyjaciół. Dla nie-koniarzy czasami może być ta wytrwałość trudna do zrozumienia i nie wiedzą, a ich słowa mogą być dla nas trochę denerwujące, bo niestety pojawiają się zadziwiająco często. Oczywiście jeźdźców to nie zraża, ale może działać na nerwy. Co mówią nie-koniarze, a może irytować jeźdźców? Oczywiście z przymrużeniem oka 😉
Co może irytować jeźdźców?
-
„Jazda konna to nie jest prawdziwy sport”
„W końcu to koń odwala całą robotę, ty tylko siedzisz” – chyba nie ma jeźdźca na tej planecie, który tego nie usłyszał. Na początku przygody z jeździectwem próbujesz tłumaczyć i widzisz tylko wzrok „wiedzący lepiej”, z czasem wiesz, że nic nie działa tak jak praktyka, zatem zapraszasz delikwenta na przejażdżkę i takie właśnie „nic nie robienie”. Niech sprawdzi to na własnej skórze 😉
-
„Jaki Słodziak”
To maszyna sportowa, champion i król parkurów! Słodziaki to mogą być w Biedronce!
-
„Nie ugryzie mnie?”
Połknie w całości i przekąsi tym jabłkiem, które dla niego masz. Jak to jest, że przy każdym zwierzęciu tak bardzo ludzie chcą go pogłaskać, ale widzą w nim krwiożerczą bestię? Lepiej po prostu zapytać czy możesz i jak do niego podejść, żeby to było bezpieczne.
-
„Musisz być bogata/-y skoro masz konia”
Poprawka! Może i bym był gdybym konia nie miał. Ale w życiu trzeba mieć cel i na coś pracować i wydawać te ciężko zarobione pieniądze.
-
„Patrz mój znajomy też ma konia, podobny do Twojego!”
W tym, że ma cztery nogi, grzywę, ogon, szyję i łeb? Jakim cudem, przecież nawet maść… o przepraszam, kolor się nie zgadza… Ale w sumie Tobie też wszystkie jego dzieci wydają się podobne, więc może nie ma się co wściekać ;P
-
„Wyglądasz jakbyś miał/-a konia”
Aleeee… co to właściwie ma oznaczać, że niby jak wyglądają typowi koniarze? Oczywiście biorę to jako komplement, ale czy na pewno nim był?
-
„Znowu jedziesz do tej stajni?”
Jakie znowu! Czy ja narzekam, że znowu wracasz do domu, do swoich przyjaciół i rodziny? Prosimy nie narzekać, po prostu z koniarzami trzeba umawiać się na spotkanie dużo wcześniej i wpisywać w kalendarz, a i nie zaszkodzi przypomnieć z raz czy dwa przed, a jeśli nagle stanie się coś koniowi i jednak nie przyjdą, to prosimy o wyrozumiałość.
Pamiętajcie jeźdźcy są twardzi, ale bywają też wrażliwi 😉