Czy konie boli głowa? Nie proszą o tabletkę i nie skarżą się na swoje dolegliwości – nie znaczy to jednak, że konie nie wiedzą, czym jest ból głowy. Wręcz przeciwnie – ta przypadłość nie omija także naszych wierzchowców i bywa objawem poważnych problemów. Jak jednak poznać, że naszego podopiecznego boli głowa?
Czy konie boli głowa?
Przede wszystkim naszą uwagę powinien zwrócić fakt, że zwierzę unika naszego dotyku w okolicach głowy oraz reaguje nerwowo na jakikolwiek ruch w tym obszarze. Kolejnym symptomem jest szczurzenie się, kiedy podchodzi człowiek oraz smutny lub cierpiący wyraz pyska. Także wszelkie problemy związane z zakładaniem ogłowia, maski siatkowej przeciwko owadom albo kantara świadczą o tym, że naszego wierzchowca może boleć głowa. Warto także przypatrzeć się, czy nasz podopieczny nie wpada często na obiekty w stajni, często mruga albo jest stale poirytowany z bliżej niesprecyzowanego powodu. Jeżeli zaobserwujemy te symptomy warto zwrócić się do weterynarza, by mógł postawić odpowiednią diagnozę.
Co zatem może powodować bóle głowy? Niestety możliwych przyczyn jest mnóstwo – od dość błahych po naprawdę poważne. Często są to na przykład problemy z zębami – wszelkie ubytki, wrastające zęby lub ich ukruszone fragmenty mogą (tak jak u ludzi) powodować ból i dyskomfort. Bywa też, że dyskomfort powodują urazy szczęki. Czasami ból głowy jest spowodowany napięciami w mięśniach lub problemami z kręgami szyjnymi. Jeżeli podejrzewamy tego typu powód warto skonsultować się z końskim fizjoterapeutą. Pomocne mogą okazać się masaż, akupunktura lub taping.
Niestety zdarza się, że opisywany problem ma znacznie poważniejsze podłoże zdrowotne. Może być nim na przykład zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, guz albo wrzód w okolicach głowy. Do tego dochodzą także wszelkie urazy czaszki, które mogą być spowodowane kopnięciem przez innego konia, upadkiem lub uderzeniem. W tym wypadku konieczna jest interwencja weterynarza i szereg bardziej zaawansowanych badań. Jeżeli podejrzewamy, że wieżowiec cierpi z powodu głowy absolutnie nie należy tego ignorować. Nieleczone znacząco obniżają jakość życia konia pozostają nie bez wpływu na trening. Poza tym ignorowanie tego typu przypadłości może sprawić, że powodujące je czynniki będą się nasilać doprowadzając do znacznego pogorszenia się stanu zwierzęcia. Nigdy jednak nie należy podejmować się leczenia na własną rękę. Zawsze powinno być ono przeprowadzane w porozumieniu ze specjalistą. Z końską głową nie ma żartów i powinna być traktowana bardzo poważnie.
Tekst: Judyta Ozimkowska