Objawy RAO
W wyniku tej choroby koń szybko się męczy, kaszle, pojawia się u niego białawy wyciek z nozdrzy. Czasami dochodzi do tego, że koń dostaje ataku duszności nawet podczas spokojnego stania w boksie. Do charakterystycznych objawów należy także pojawienie się z czasem tzw. rynienki oddechowej, czyli wyraźnie odgraniczonej partii mięśni brzucha, które zaczynają intensywnie pracować podczas napadu duszności.
Często początkowe stadium jest ignorowane przez właściciela, tłumaczymy sobie, że koń się przeziębił. Jednak w praktyce konie przeziębiają się znacznie rzadziej niż ludzie. Jakakolwiek wydzielina z nosa inna niż przezroczysty śluz powinna zwrócić naszą uwagę. Jeżeli koń zaczyna kaszleć musi mieć już „poważne” powody, ponieważ jego drogi oddechowe, w przeciwieństwie do ludzkich, o wiele rzadziej reagują kaszlem na niewielkie zanieczyszczenia powietrza czy zalegającą wydzielinę. Zdarza się, że nawet ciężko chore konie wcale nie kaszlą.
Zapobieganie
RAO jest chorobą na tle alergicznym, dlatego należy dbać o odpowiednią czystość otoczenia, w którym znajduje się koń. Tysiące drobinek kurzu, które widzimy w powietrzu stajennym zawierają ogromne ilości zarodników pleśni, i toksycznych produktów przemian bakteryjnych, które obciążają układ oddechowy koni i prowadzą do powstania alergii. Jeśli obsługa stajenna będzie chociażby wyprowadzać naszego konia podczas zadawania siana czy ścielenia, to już to znacznie poprawi jego samopoczucie. Należy zadbać także o prawidłowa wentylację stajni. Dobrą alternatywą dla pylącej słomy są trociny bezpyłowe. Także ścinki kory sosnowej z powodzeniem zastępują tradycyjną ściółkę, jednak ich podjadanie przez konie może prowadzić do kolek. Pomocne bywają także specyfiki oczyszczające ściółkę z amoniaku i innych zanieczyszczeń. Zastąpienie paszy treściwej komercyjnie dostępnymi paszami bezpyłowymi, jak musli czy granulaty daje dobre wyniki, ale powinno być wprowadzane stopniowo. Niekiedy wystarczy mieszanie owsa z mokrymi otrębami czy gotowanym siemieniem lnianym.