Dosiad, kontakt i pomoce to sprawy nierozerwalnie ze sobą powiązane. Błędy w jednym z tych elementów często skutkują kłopotami z resztą. Czym są pomoce w jeździe konnej? Razem z naszym ekspertem Aleksandrą Szulc opisujemy doskonałe pomoce i podpowiadamy, jak je osiągnąć!
Błędy kontaktu i pomocy to często po prostu błędy dosiadu. Niestabilnie siedzący jeździec, który skupia się na utrzymaniu równowagi na koniu, nie jest w stanie poprawnie działać pomocami, a tym bardziej panować nad swoim ciężarem ciała.
Czym są pomoce w jeździe konnej?
Zacznijmy od udzielenia sobie odpowiedzi na pytanie, czym właściwie są pomoce? To sposób na komunikację jeźdźca z koniem. Naszym celem jest zawsze, aby koń precyzyjnie reagował na delikatne pomoce. Wymagamy od konia dużo, musimy więc mieć pewność, że z naszej strony przekaz jest jasny, czytelny i konsekwentny. Jeśli nie egzekwujemy odpowiedniej reakcji na łydkę, nie dziwmy się, że koń szybko się na nią znieczuli. Jeśli nie przestajemy wywierać presji, kiedy koń zareaguje na nasze działanie, nie dziwmy się, że koń przestanie reagować. Precyzyjne pomoce i nagrodzenie poprawnej reakcji to klucz do tego, aby komunikacja z koniem przebiegała bezproblemowo, a co za tym idzie – aby treningi przynosiły oczekiwane efekty.
Czasami pomagamy sobie pomocami sztucznymi – batem czy ostrogami. Ich wykorzystanie samo w sobie nie jest niczym złym. Właściwie użyte, pomagają w przekazywaniu koniowi wyrazistych i jednoznacznych sygnałów. Nie wolno stosować ich jako narzędzia przemocy wobec konia! W rękach świadomego jeźdźca nie są one groźne.
Działanie łydką
Łydka to jedna z pomocy naturalnych, której działanie opanowują już początkujący jeźdźcy. Może być popędzająca (działająca tuż za popręgiem łydka wysyłająca koniowi polecenie zaangażowania większej energii) lub przesuwająca (łydka działająca dalej za popręgiem, zachęca konia do ustąpienia zadem). Łydka może też zachęcać konia do zgięcia się w żebrach wokół niej – wówczas wewnętrzna łydka pilnuje wewnętrznej linii konia, zapobiegając wpadaniu łopatkami do wnętrza łuku, podczas kiedy zewnętrzna dba, aby koń nie wypadał na zewnątrz zadem.
Działanie łydką nie może być oderwane od działania innych pomocy! Pamiętaj, że skoordynowanie łydki z dosiadem i wodzami jest niezbędne, aby koń prawidłowo zareagował na polecenie.
Działanie wodzą
Wodze w czasie pierwszych jazd przedstawiane bywają jako „kierownica” jeźdźca. Niestety, tak uczeni adepci sztuki jeździeckiej często nie są potem w stanie przestawić się na wykorzystanie wszystkich pomocy. Tymczasem wodze nie mogą być używane w oderwaniu od innych pomocy – koń prowadzony samą wodzą wprawdzie zazwyczaj skręci tam, gdzie go prosimy, jednak bez prawidłowej pozycji ciała. Nie będzie poprawnie pracował, co odbije się na jakości jego pracy, a w końcu także i na zdrowiu.
Naszym celem jest, aby koń miękko poddawał się działaniu ręki. W tym celu wywieramy delikatną presję, którą natychmiast cofamy, kiedy koń zareaguje. Naprzemienne działanie lewą i prawą wodzą, które skutkuje tym, że koń przesuwa głowę w lewo i w prawo, nie jest działaniem, które chcielibyśmy tu polecić!
Kiedy chcesz skręcić, pamiętaj, aby wywierać delikatną presję na wewnętrzną wodzę, utrzymując kontakt na zewnętrznej. Większość koni w jedną stronę jest mniej elastyczna, warto więc zastanowić się, jaka jest tego przyczyna, i jak możemy rozwiązać ten problem dzięki odpowiedniemu treningowi. Zazwyczaj problemem jest trudność w rozciągnięciu mięśni zewnętrznej strony – czyli, jeśli trudniej nam skręcić w prawo, oznacza to, że mięśnie po lewej stronie ciała konia trudno się rozciągają.
Delikatna praca ręki pozwala też na rozciąganie szyi konia. Gdy łydka cały czas prosi konia o energiczny ruch naprzód, podana nieco do przodu ręka powinna zachęcić konia do wysunięcia głowy do przodu i w dół – tzw. żucie z ręki. To dobre ćwiczenie rozluźniające i poprawiające kontakt.
Dosiad
Dosiad to nie tylko sposób siedzenia na koniu – to też istotna pomoc. Twój ciężar ciała jest bardzo mocno odbierany przez konia – jeśli odpowiednio go użyjesz, będziesz mógł zyskać nowy sposób komunikacji.
W czasie pracy powinieneś lekko siedzieć na swoich kościach kulszowych, pozwalając koniowi na uniesienie grzbietu i pracę mięśni. Zwróć uwagę na to, aby balansując ciężarem ciała nie załamywać się – nie przechylać w daną stronę, a jedynie delikatnie mocniej usiąść na jednej z kości kulszowych. Twoje biodra powinny pozostawać w linii równoległej do bioder konia i do podłoża. Nie powinieneś nigdy opuszczać jednego z bioder ani wyginać się.
Jak ćwiczyć precyzję swojego oddziaływania i reakcji konia na pomoce? Cóż – powtarzając! Doskonałym ćwiczeniem są przejścia. Staraj się o jak największą różnorodność – rób przejścia ze stępa do galopu, z galopu do stępa, z kłusa do stępa i z kłusa do galopu. Wprowadzaj ustępowania od łydki i podobne ćwiczenia, aby zainteresować konia i cały czas utrzymywać jego skupienie.
Innym ćwiczeniem, które pomoże w rozluźnieniu konia i wyrównaniu jego reakcji na pomoce w obie strony, jest praca na kołach. Zmniejszaj i zwiększaj ich średnicę, zmieniaj miejsca, w których jeździsz na kołach i staraj się maksymalnie urozmaicić koniowi pracę.
Tekst: Aleksandra Szulc