Zimowa dieta naszego konia rządzi się swoimi prawami, dlatego warto mieć pewność, że zawiera wszystkie niezbędne składniki. Poniżej krótka lista tych, o które warto poszerzyć menu naszego konia w czasie chłodniejszych dni.
Dieta na odporność
Zioła
Echinacea, owoce dzikiej róży oraz liście malin, to niezastąpieni sprzymierzeńcy w walce o lepszą odporność Twojego konia. Są one niezrównanym źródłem witaminy C, dzięki czemu wspomagają naszego konia w walce z wirusami i bakteriami. Dodatkowo są uwielbiane przez konie, które są w stanie wiele dla nich zrobić. Gdy zaparzamy zioła należy pamiętać, by przed podaniem ich koniowi nie były zbyt gorące. Inaczej ryzykujemy, że nasz podopieczny poparzy sobie pysk. Najlepiej, jeśli będą one przyjemnie ciepłe. By to sprawdzić wystarczy zanurzyć w nich palec. Jeżeli nie musimy go natychmiast zabrać to znak, że apetyczny dodatek jest gotowy do podania. Zioła będą idealnym uzupełnieniem meszu. Wymieszane z innymi składnikami znacząco podniosą walory smakowe (i zdrowotne oczywiście).
Witaminy i minerały
Zwłaszcza cynk i miedź są niezwykle ważne dla zdrowej skóry i sierści naszego konia. Niedobory tych pierwiastków mogą powodować problemy skórne i czynić konia bardziej podatnym na grudę lub grzybicę. Niedobory odbijają się także na stanie kopyt oraz sierści. Do tego zestawu warto włączyć także biotynę, która dodatkowo pomaga także w procesie wchłaniania witaminy C (szczególnie potrzebnej w okresie przeziębień i spadku odporności). Przy wprowadzaniu dodatków mineralnych i witaminowych warto jest zasięgnąć porady lekarza weterynarii, który doradzi w doborze odpowiedniego rodzaju preparatu. Wykona także niezbędne badania krwi, które pomogą nam ocenić ogólny stan naszego konia i wyłapać ewentualne niedobory.
Warzywa i owoce
Wbrew pozorom nie chodzi tutaj jedynie o walory smakowe. Jabłka, marchewki i buraki to naturalne bomby witaminowe, które są smacznym i potrzebnym dodatkiem. Takie urozmaicone posiłków naszego konia z pewnością nie pozostanie przez niego niezauważone. Nie należy jednak przesadzać z ilościami tych smakołyków. Kilka kilogramów jabłek na jeden posiłek może bardziej zaszkodzić, niż pomóc i nie jest najlepszym pomysłem na urozmaicanie menu. Tak jak we wszystkim, także tutaj należy zachować umiar i zdrowy rozsądek, by nie zaszkodzić naszemu koniowi.
Tekst: Judyta Ozimkowska