Dwa konie zginęły w wypadku, do którego doszło wcześnie w piątek rano w brytyjskim hrabstwie Kent. Świadkowie widzieli wcześniej, jak zwierzęta chodziły luzem w okolicach drogi.
Nie wiadomo, jakie dokładnie były przyczyny wypadku. W okolicy wiały silne wiatry i niektórzy mieszkańcy sugerują, że mogły one uszkodzić ogrodzenie padoku, na którym przebywały konie. Około 6:45 świadkowie zgłosili na policję, że przy drodze znajdują się dwa konie biegające luzem bez opieki. Niestety, zanim patrol zdążył przyjechać i odłowić zwierzęta, doszło do wypadku. Około 7 rano oba konie zostały potrącone i zginęły na miejscu.
Dwa konie zginęły w wypadku
“Policjanci z Kent o 7:13 zostali wezwani do wypadku z udziałem samochodu i dwóch zwierząt” – powiedział portalowi Horse & Hound rzecznik prasowy lokalnej policji. Jak dodał, zwierzęta nie żyły, kiedy policjanci dotarli na miejsce. Kierowca trafił do szpitala, jednak jego zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wciąż nie wiadomo, skąd dokładnie uciekły zwierzęta. W okolicy znajduje się duży ośrodek jeździecki Eaglesfield Equestrian Events, ale jego zarządcy nie zgłosili zniknięcia zwierząt z terenu ośrodka. Prawdopodobnie konie uciekły z małej prywatnej stajni.