Czy można przesadzić?
Sód lub chlorek sodu to zwykle główny składnik elektrolitów, jedna porcja to zazwyczaj ok. 6 gramów sodu. Wraz z sodem, który koń spożywa w paszy, podawanie porcji elektrolitów powinno pozwolić na długoterminowe zapewnienie koniowi koniecznej dawki tego pierwiastka.
Zimą jest to szczególnie ważne, ponieważ wiele koni w chłodniejsze dni niechętnie pije, a niski poziom sodu we krwi może być jednym z czynników dodatkowo obniżających pragnienie. Dlatego podawanie wody z elektrolitami zimą może spełnić podwójną funkcję – smak dodatku może sprawić, że koń chętniej się napije, a podniesienie poziomu sodu w organizmie pomoże zapewnić właściwe nawodnienie w dalszej perspektywie. Dlatego elektrolity zimą mogą się przydać, choć spełnią nieco inną funkcję niż w lecie. Trzeba przy tym pamiętać, że jeśli koń zbyt mało pije, podawanie elektrolitów może przyczynić się do odwodnienia – koniecznie więc zadbajcie o stały dostęp konia do wody i kontrolujcie, czy nie pojawiają się oznaki odwodnienia!
Nie należy się obawiać, że podawanie elektrolitów jako dodatku przy pojeniu konia może spowodować poważne zagrożenia. O ile oczywiście koń nie ma problemów zdrowotnych i przeciwwskazań – warto zbadać prawidłowe funkcjonowanie nerek – i nie widać oznak odwodnienia, ilości elektrolitów podawane przy pojeniu nie są na tyle duże, aby móc zaszkodzić koniowi. Największym zagrożeniem może być zwiększone pragnienie. Oczywiście jeśli zauważysz jakiekolwiek niepokojące objawy u swojego konia, natychmiast skonsultuj je z lekarzem weterynarii. Pamiętaj też, żeby wszelkie zmiany w sposobie żywienia konia konsultować ze specjalistą, który będzie w stanie ocenić potrzeby wierzchowca i potencjalne ryzyko.
Anna Mędrzecka