Eric Lamaze, aktualny numer 6 w światowym rankingu, razem z zawodnikami z Kanady, którzy startowali w Igrzyskach Olimpijskich 2016 jest przeciwny decyzji Equestrian Canada, która została podjęta podczas ostatniego zjazdu FEI.
Eric Lamaze i drużyna Kanady przeciwko decyzji Equestrian Canada
Podczas ostatniego zjazdu FEI, który odbył się 22 listopada w Tokio, zostały przegłosowane zmiany w ilości zawodników podczas przyszłych Igrzysk Olimpijskich. Wcześniej zawodnicy mogli startować w czteroosobowych drużynach, a najlepsze trzy wyniki były brane pod uwagę. FEI zaproponowało zmianę w liczbie zawodników. Od następnych Igrzysk Olimpijskich miałoby to być trzech zawodników.
Ostatecznie za tą zmianą było 97 reprezentacji. Przeciwko zagłosowało jedynie 11 reprezentantów: m.in Bułgaria, Albania czy Francja. Co ciekawe, wśród głosujących przeciwko takiemu stanu rzeczy nie było Equestrian Canada, co bardzo zaniepokoiło Erica Lamaze.
Głośny sprzeciw przeciwko Equetrian Canada
“Chociaż wiem, że nasz głos nie zmieniłby sytuacji, to uważam, że nasza decyzja (zawodników) powinna mieć jednak znaczenie” – skomentował Eric Lamaze, który twierdzi, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio przedstawiono im nową propozycję FEI, a wszyscy zawodnicy zgodnie jej nie aprobowali.
Ericowi Lamaze nie podoba się to, że reprezentacja Kanady nie wysłuchała zdania jeźdźców i zagłosowała według swojego własnego uznania. Co więcej, Lamaze mówi, że w trakcie spotkania władz Equestrian Canada z zawodnikami wszyscy zdawali się mieć takie same – przeciwne – zdanie. Skąd więc taka decyzja u Equestrian Canada, skoro obecny system przynosił im sukcesy? – pyta się zawodnik.
Tekst: agr