2. Zmiana garderoby – Z szaf powoli wyjmujemy jesienne kurtki, spodnie i buty do zmagania się ze zmieniająca się aurą. Miły wietrzyk zastąpiony został przez regularnie zrywające się wichury, które przynoszą ze sobą zimne deszcze i dość ponury krajobraz. Od czasu do czasu zza chmur wyjrzy jeszcze słońce, ale raczej jest są to krótkie i dość smutne wizyty. Konie nieufnie zaczynają produkcję zimowej sierści i z nadzieją patrzą na coraz głębsze kałuże. Ogólnie rzecz biorąc jesienne wspomnienie lata zostaje powolutku zastąpione przez nadchodzące widmo jesieni w pełnej krasie. Łącznie z pluchą i regularnymi lodowatymi prysznicami.
Reklama
Ładowanie