Z widzenia zna je każdy, jednak baczniejszą uwagę zwracamy na nie najczęściej wtedy, kiedy zaczynają brzydko wyglądać. Niestety w okresie zimowym gnicie strzałek to częsta przypadłość dotykająca wielu koni i właścicieli, którzy muszą z nią walczyć. Poznaj fakty i mity dotyczące gnicia strzałek.
Fakty i mity dotyczące gnicia strzałek
- Gnicie ma jedną przyczynę – MIT – gnicie strzałek może mieć zarówno podłoże bakteryjne, jak i grzybicze. Dlatego tak ważne jest, by odpowiednio dobrać kurację. Jeżeli nie mamy pewności co do tego, co powoduje gnicie, warto zwrócić się o poradę do lekarza weterynarii. Stosowanie maści antybiotykowych, gdy gnicie jest powodowane przez grzyby, może tylko wydłużyć proces leczenia. I odwrotnie – stosowanie środków nieprzeznaczonych do walki z bakteriami nie przyniesie oczekiwanego rezultatu.
- Tylko silne środki działają – MIT – strzałka kopyta pod warstwą zewnętrzną jest żywą i wrażliwą tkanką. Jeżeli gnicie doszło do linii włosów, a koń zabiera nogę nawet przy czyszczeniu kopystka, to nie może być mowy o stosowaniu bardzo mocnych środków. Jeżeli gnicie jest bardzo zaawansowane i nie chce ustąpić, warto (poza dbaniem o czystość w boksie i kopyt) skonsultować się ze specjalistą. Nieleczone lub nieskutecznie leczone gnicie jest tylko bardzo bolesne dla konia. W skrajnych przypadkach może skutkować wyłączeniem go z jazdy z powodu kulawizny.
- Na gnicie ma wpływ dieta – FAKT – dieta zbyt bogata w cukry proste i uboga w minerały takie jak cynk może sprzyjać częstszemu gniciu strzałek. Cukier to idealna pożywka dla bakterii i grzybów bytujących w końskim organizmie. Z kolei cynk ma znaczący wpływ na stan nie tylko kopyt, lecz także sierści i grzywy. Dlatego warto zadbać o odpowiedni jadłospis i suplementację naszego konia. Zwłaszcza podczas kapryśnej i błotnej zimowej aury!
- Odporność i gnicie strzałek są powiązane – FAKT – organizm osłabionego lub chorego konia często nie jest w stanie skutecznie zwalczać bakterii i grzybów, które tylko czekają, by przypuścić atak na jego kopyta. Dlatego warto wesprzeć naszego podopiecznego. Dobrym rozwiązaniem może być podawanie mu witaminy C lub ziół na poprawę odporności, takich jak na przykład Echinacea. Ważne, by wcześniej skonsultować to z lekarzem weterynarii.
- Brud sprzyja gniciu – FAKT – nie ma co ukrywać, że błotniste i mokre podłoże to raj dla rozwoju gnicia. Nie dość, że najczęściej idzie ono w parze z zimową aurą, to jeszcze wszechobecna wilgoć i brud znacznie utrudnia utrzymaniają kopyt w czystości. Problemem może być także zbyt rzadko wybierana i mokra ściółka. Jeżeli kopyta nie mają kontaktu z suchym i czystym podłożem nawet w boksie, może to znacznie wydłużać czas leczenia lub nawet całkiem je uniemożliwić.
Tekst: Judyta Ozimkowska