Nieduże, ale za to bardzo dzielne, wytrzymałe i, oczywiście, piękne – takie właśnie są konie islandzkie, a nowy film Horses of Iceland, hit jeździeckiego Internetu, doskonale to prezentuje!
Film Horses of Iceland
Kilka dni temu twórcy filmu “Horses of Iceland” (pol. Konie Islandii) oficjalnie podali, że od czasu premiery teledysku, która odbyła się około dwa miesiące temu, film zyskał już ponad milion wyświetleń w mediach społecznościowych!
Klimatyczne nagranie prezentuje rasę islandzkiego konia oraz jego niesamowite cechy. Podkreśla także, że koń jest ucieleśnieniem islandzkiego ducha i od wieków odgrywa ważną rolę dla całego narodu.
Konie islandzkie wyhodowane zostały na Islandii i jest to jedyna istniejąca tam rasa koni. Prawo Islandii zabrania bowiem importowania koni. Nawet te konie islandzkie, które raz zostały z niej wywiezione, nie mogą już wrócić! W ten sposób kraj ten dba o zachowanie stworzonej przez siebie rasy, której początki sięgają czasów Wikingów. To właśnie oni przywieźli na Islandię pierwsze konie, a pierwsze wzmianki o rasie koni islandzkich pochodzą z XII wieku.
Niedawno furorę w sieci zrobił także inny film autorstwa organizacji Horses of Iceland, zajmującej się promocją rasy. Chodzi mianowicie o video prezentujące, jak poruszają się konie islandzkie. Główną cechą charakterystyczną rasy jest fakt, że wierzchowce te potrafią poruszać się w dwóch dodatkowych chodach. Stęp, kłus i galop – te końskie chody są nam dobrze znane. Co innego jednak z töltem oraz inochodem, które na nagraniu można było dokładnie obejrzeć w zwolnionym tempie.
Konie islandzkie można znaleźć nie tylko na Islandii, lecz także w innych krajach. Niektóre z nich dotarły nawet na drugą stronę globu, tj. do Nowej Zelandii, gdzie aktualnie jest ich około 170. Warto też dodać, że Nowozelandzki Związek Koni Islandzkich został partnerem organizacji Horses of Iceland.
Tekst: Magdalena Pertkiewicz