Stalowe nerwy Steve’a Guerdata zagwarantowały mu trzeci zwycięski tytuł Pucharu Świata w skokach przez przeszkody. Isabell Werth udawania, że jest niekwestionowaną królową ujeżdżenia.

Finały Pucharu Świata FEI 2019

Finał – skoki przez przeszkody w Göteborgu

Steve Guerdat udowodnił, że nie bez powodu jest światowym numer jeden podczas finałów Pucharu Świata w Göteborgu w miniony weekend. Niedzielna wygrana sprawiła, że dołączył do elitarnej grupy trzykrotnych zwycięzców. Sukces w konkursie otwarcia zapowiadał dobry początek, jednak zrzutka w piątkowej rundzie sprawiła, że w finale startował z trzeciego miejsca w ogólnej klasyfikacji. Steve zastanawiał się, czy jego koń Alamo jest już gotowy na tak wysoki sportowy poziom. 11-latek jednak dał z siebie wszystko na parkurach zaprojektowanych przez Hiszpana Santiago Vareli.

„Byłem trochę niepewny, jadąc dzisiaj do finału, ponieważ to jego pierwsze mistrzostwa i byłem trochę zdenerwowany po piątkowym konkursie szybkości, ale w końcu był niesamowity przez cały tydzień!” – mówił skoczek, który zdobył swój pierwszy tytuł w Las Vegas (USA) w 2015 r., a drugi w Göteborgu rok później.

„To koń musi przeskoczyć przeszkodę, więc naprawdę starałem się skupić na mojej jeździe i dać mu najlepszą szansę, a on odpowiedział bardzo dobrze”, powiedział Guerdat. Coraz bardziej lubi Alamo, choć przyznał później wieczorem, że koniem, który jest najbliżej jego serca, zawsze będzie Nino des Buissonnets, z który siedem lat temu odnieśli olimpijski sukces w Londynie.
Zobaczcie przejazd mistrza:

Martin Fuchs, który zajął wysokie drugie miejsce, może być odrobinę rozczarowany. Gdyż po raz drugi podczas tak ważnego wydarzenia nie zdobył najwyższego miejsca na podium (zeszłoroczne Mistrzostwa Świata).
„Skoro już muszę być pokonany, to świetnie, jeśli Steve wygrywa, jest moim przyjacielem i partnerem treningowym. Clooney był niesamowity, wskoczył na obie rundy łatwo, jest jednym z najlepszych koni na świecie. Dwukrotnie drugie miejsce to już wielkie osiągnięcie i już nie mogę się doczekać Mistrzostw Europy tego lata! Ten najwyższy stopień podium z pewnością pojawi się wkrótce.” – mówił skoczek.

Jarosław Skrzyczyński niedzielny konkurs zakończył z Chacclaną na 13 miejscu, dzięki czemu w ogólnej klasyfikacji  był na wysokim 12 miejscu.  Wojciech Wojcianiec debiut w finale Pucharu Świata zakończył na 18 miejscu. Spotkanie w Göteborgu to niewątpliwie ogromny sukces Polaków. Serdecznie gratulujemy udanych startów!

Wyniki konkursu znajdziecie TUTAJ

Wyniki klasyfikacji końcowej znajdziecie TUTAJ

fot. Materiały prasowe FEI

Finał – ujeżdżenie w  Göteborgu

Nie uległa presji w nawet najmniejszym stopniu. Królowa ujeżdżenia wygrała po raz kolejny. Już po raz piąty w swojej karierze Isabell Werth stanęła na najwyższym stopniu podium finału Pucharu Świata.

Startowała jako przedostatnia w finale konkursu.  Laura Graves osiągając wynik 87.179 z zaledwie pięcioma pozostałymi do końca zawodnikami została liderką. Obiecujący Daniel Bachmann Andersen mimo ogromnego wysiłku nie pokonał wyniku Amerykanki z ogierem Blue Hors Zack  zdobyli 85,468. Kasey Perry-Glass inna silna zawodniczka ze Stanów nie zagroziła jednak swojej rodaczce z wysokim wynikiem 84.975 ukończyła finał na 5 miejscu. Jednak po raz kolejny ona i Weihegold OLD pokazały, kto jest najlepszy z wynikiem 88.871 %.

„Żyję tym, co robię… i to właśnie utrzymuje mnie w tak konkurencyjnej pozycji. Ten sport bardzo się zmienił, odkąd wygrałam swój pierwszy finał” – Werth zastanawiała się tego wieczoru. To było 27 lat temu, także w Göteborgu na Fabienne – „Mamy teraz wokół siebie tak profesjonalny zespół. Bardzo ważne jest dla nas zachowanie szacunku dla konia na przyszłość i wspaniale jest obserwować, jak wiele starszych koni nadal występuje na tym poziomie. To pokazuje, jak dobrze się o nich troszczymy i jak bardzo szanują ich jeźdźcy ”.

Laura Graves i trzecia Helen Langehanenberg dosiadały obydwie 17-latków. „Jestem wdzięczna i bardzo z niego dumna. Klaskanie zmotywowało go pod koniec testu i myślę, że byłby całkiem szczęśliwy, gdyby mógł wtedy zacząć wszystko od nowa! ” – mówiła zdobywczyni brązowego medalu.

„Podobnie jak Isabell, naszym obowiązkiem jest dbać o konie i starać się, aby były zdrowe. Mój koń lubi swoją pracę i nigdy nie myli się. Chociaż w stajni wie, że jest szefem! Był dzisiaj bardzo podniecony, tłum był niesamowity i mam nadzieję, że wszystkim podobało się tak samo jak mi!” – mówiła po finale Laura Graves.

Wyniki możecie sprawdzić TUTAJ