Zakończyły się zawody CHI 4Foulee na Hipodromie Wola w Poznaniu. W Grand Prix triumfował aktualny mistrz Polski Wojciech Wojcianiec na Chintablue.
Grand Prix 4Foulee wygrywa Wojciech Wojcianiec!
Konkurs Grand Prix, o puchar Prezydenta Miasta Poznania i nagrody mecenasa zawodów Pana Romana Roszkiewicza, zebrał na starcie 48 par z 20 krajów dookoła świata. Do ostatecznej rozgrywki o zwycięstwo zakwalifikowało się 14 z nich, a w finałowym barażu najszybszy i bezbłędny przejazd należał do Wojciecha Wojciańca dosiadającego konia Chintablue. Tym samym po raz pierwszy w historii tej czterogwiazdkowej imprezy w najważniejszych zmaganiach zwyciężył reprezentant Polski. Wojciech Wojcianiec odebrał także specjalną nagrodę imienia Kazimierza Gzowskiego – pierwszego medalisty Igrzysk Olimpijskich z Poznania, przeznaczoną dla najlepszego Polaka zawodów.
„Jestem przeszczęśliwy. Chintablue lubi tutaj skakać. Rywalizacja była dość trudna, a parkur wymagający. Jechałem na początku rozgrywki i trochę wyśrubowałem czas, co spowodowało, że inni podejmowali ryzyko i popełniali błędy. W przejeździe podstawowym miałem sporo szczęścia na rowie z wodą, ale Chintablue uratował sytuację. Co roku przyjeżdżają tu bardzo mocni zawodnicy i wszyscy walczą do samego końca.” – powiedział zwycięzca.
Na miejscu drugim, z czasem gorszym o 1,28 sekundy, uplasował się reprezentant Austrii Christoph Obernauer na 10-letnim Kleons Cocario. Trzecie miejsce zajął Kamil Grzelczyk na debiutującym w konkursie takiej rangi koniu Mister Dr Heigl.
„Jestem z niego bardzo zadowolony, skakał świetnie, nie chciał dotykać drągów. W przejeździe podstawowym sprzyjało nam szczęście, bo nie do końca precyzyjnie dojechałem do rowu z wodą, natomiast Mister spisał się świetnie. W rozgrywce po wczorajszym mniej udanym drugim nawrocie chciałem przejechać na zero, a nie bardzo szybko. Jestem zadowolony, że ten przejazd i ta taktyka dała wysokie trzecie miejsce.” – powiedział Kamil Grzelczyk.
W rozgrywce oglądaliśmy przejazd jeszcze jednego Polaka – parkur podstawowy bezbłędnie pokonał także Michał Kaźmierczak na Dame de Pique.
Wyniki TUTAJ.
Najlepszym koniem polskiej hodowli całej imprezy został 14 letni Winchester (Qulester x Nobody, hod. SK Prudnik) dosiadany przez Darię Kobiernik. Tytuł najlepszego konia rasy hanowerskiej otrzymał Carlson 93 dosiadany przez Viggo Björklunda ze Szwecji.
W finale Rundy Średniej, zaliczanym do światowego rankingu grupy D i rozgrywanym o puchar Marszałka Województwa Wielkopolskiego i PERI oraz nagrody mecenasa zawodów Pana Romana Roszkiewicza, wystartowały 63 pary. 17 z nich pokonało parkur o wysokości 145 cm bezbłędnie, ale najszybszy był reprezentant Belgii Wilm Vermeir dosiadający ogiera Joyride S. To ich kolejny bardzo udany występ – przypomnijmy, że w sobotnim Memoriale Macieja Frankiewicza ta para zajęła wysokie trzecie miejsce.
„Joyride nie jest najłatwiejszym koniem do jazdy, ale jest niesamowicie dokładny, więc mogę jeździć szybko. Wczoraj byłem trzeci, więc dziś wiedziałem, że muszę jechać na 100%. Lubię wracać na te zawody – atmosfera, podłoże i parkury są bardzo dobre.” – mówił zawodnik.
Na drugim miejscu uplasował się Litwin Andrius Petrovas na koniu Sherlock, a na trzecim Gerfried Puck z Austrii na klaczy Cigol du Parsis Z.
Wyniki TUTAJ.
Poranny finał rundy młodych koni wygrał Filip Lewicki na klaczy Keldita (KWPN, Arezzo VDL x Nimmerdor). To już czwarte międzynarodowe zwycięstwo tej pary – przypomnijmy, że wygrali też wspólnie pierwszy konkurs CSIYH1* podczas 4Foulee w czwartek. Drugie miejsce ex aequo z jednakowym czasem drugiej fazy zajęły dwie pary: Klara Kozioł na klaczy Voila (SP, Cantero x Van Helsing) oraz Jarosław Skrzyczyński na Karanza van de Boomgaardschuur (KWPN, Eldorado van de Zeshoek x Pharaon).
Wyniki TUTAJ.
W konkursie Last Chance zwyciężył Irlandczyk Jonathan Gordon na koniu Sunny. Drugi był Marek Lewicki na Itoulon B, a trzecia Aleksandra Lusina-Gołaś na Cambel I G.
Wyniki TUTAJ.
Zawody zakończyła rywalizacja w powożeniu zaprzęgami czterokonnymi. Najlepszy w konkursie zręczności był dziś Piotr Mazurek z końmi Bankier, Blizard, Erazmus i Eric. Na drugim miejscu uplasował się zaprzęg Wiesława Sadowskiego z końmi Dark Ulkje, Nico Jacobus, Tracy J.W i YK Topspeed Long Beach, a trzeci był Daniel Schneiders z Austrii z końmi Dancingstar, Enrique, Fanno i Ghandi. W ogólnej klasyfikacji zawodów po zwycięstwo sięgnął właśnie gość z Austrii, który triumfował w próbach ujeżdżenia i maratonu.
„Dzisiejszy przejazd był dobry. To był pierwszy występ moich koni przy takiej atmosferze i publiczności, więc jestem z nich bardzo zadowolony. Ten weekend był tak świetny, jak towarzysząca nam pogoda – było fantastycznie i wracamy do domu bardzo zadowoleni i szczęśliwi.” – powiedział Daniel Schneiders.
Drugą pozycję zajął Piotr Mazurek, a trzecią Wiesław Sadowski.
Wyniki TUTAJ.
Informacja prasowa