Pierwszy wieczór na Scandinavium Arena w Göteborgu należał do Steve’a Guerdata. Szwajcar okazał się najlepszy na parkurze zaprojektowanym przez Hiszpana Santiago Varela. Reprezentanci Polski dobrze rozpoczęli finały w czwartkowym konkursie.
Guerdat najlepszy pierwszego dnia w Göteborgu
Startował jako trzeci zawodnik od końca, dopóki nie pokonał parkuru z Alamo na czele stawki plasował się Pieter Devos, za nim na drugim miejscu był Olivier Philippaerts i Francois Mathy Jr.
Obrońcy tytułu, Beezie Madden z Ameryki (55 lat) i jej 13-letni ogier Breitling LS, niestety zaliczyli zrzutkę na ostatniej przeszkodzie, więc z trzema sekundami dodanymi do superszybkiego czasu 60,74 sekundy musieli zadowolić się dziesiątym miejscem na koniec dnia. Ale Guerdat parkur pokonał na czysto w czasie 61,28 sekundy, spychając Devosa i jego wałacha, Aparta, poza pole position o zaledwie trzy setne sekundy.
Był to idealny początek sezonowego finału, który gromadzi najlepszych światowych zawodników. Wyzwaniem dla gospodarza było stworzenie parkuru odpowiednio dopasowanego do utrzymującego się już przez cztery miesiące na szczycie rankingu FEI Steve’a Guerdata, jak i debiutujących skoczków. Decyzja o startowaniu podczas finałów z Alamo, zamiast jego topowej klaczy Bianci, była niełatwa, jednak jak widać wcale nie zła.
„Bianca to mój najlepszy wybór na Igrzyska (Olimpijskie) w przyszłym roku, więc pomyślałem, że w drodze do tego miejsca nie musi startować we wszystkich rywalizacjach. Pomyślałem, że jeśli mam niewielką szansę z Alamo, wezmę go ”, wyjaśnił. Alamo udowodnił, że jest w stanie poradzić sobie z takim wyzwaniem, prezentując jeźdźcowi znacznie więcej niż małą szansę.
„Jestem bardzo szczęśliwy, że skoczył dobrze. Miałem szybką rundę, nie wyciągając zbyt wiele z konia. Wiem, że ten koń nie jedzie tak szybko jak moje inne konie, ale wiem, że jest dość szybki, więc po prostu starałem się skupić na moim planie i tym, co chciałem zrobić. Nie myślałem zbyt wiele o tym, co robili inni” – dodał.
Jak poradzili sobie reprezentanci z Polski?
Niewątpliwie Polacy zaliczyli udany początek finałów w Göteborgu . Otóż Jarosław Skrzyczyński pierwszy półfinał ukończył na wysokim 12 miejscu, plasując się wyżej od wielu światowych wielkich nazwisk. Wojciech Wojcianiec i Naccord Melloni uplasowali się na 23 miejscu z czasem 71,18 s.
Konkursy możecie śledzić na TVP Sport oraz stronie FEI.TV
Zobaczcie podsumowanie:
Wyniki możecie sprawdzić TUTAJ